Jak poinformował wieczorem Paweł Antończyk z Miejskiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego w Tarnobrzegu, w mieście zarządzono ewakuację czterech osiedli: Wielowsi, Sielca, Zakrzowa i Sobowa. - Woda przelewa się przez opaskę na wale w Koćmierzowie i wlewa się na teren tych osiedli, które zalane zostały także dwa tygodnie temu. Sztab kryzysowy w Tarnobrzegu apeluje do mieszkańców osiedli by zdecydowali się na ewakuację - dodał Antończyk. Jak przypomniał, należy zabrać ze sobą tylko najpotrzebniejsze rzeczy - ubranie, dokumenty, leki których przyjmowanie jest niezbędne. W domu należy wyłączyć główne zasilanie elektryczne, odłączyć sieć gazową i wodociągową. - Punkty ewakuacji poszczególnych osiedli: Wielowieś - kościół i Zajazd Anna, Sielec - Dom Osiedlowy, Zakrzów - remiza OSP, Sobów - remiza OSP. Należy słuchać poleceń służb ratowniczych. Osoby ewakuowane będą przewożone do internatu Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Tarnobrzegu - zaznaczył Antończyk. Według rzecznika podkarpackich strażaków starszego kapitana Marcina Betleji, na tych czterech osiedlach ewakuacją może być objętych od 3,7 do 4,5 tys. osób. Z informacji jakie przekazał Betleja wynika, że w powiecie tarnobrzeskim ewakuowano dotychczas ok. 30 osób. - Natomiast w powiecie jasielskim zalane są m.in. gminy: Kołaczyce, Skołyszyn i miasto Jasło. Ewakuowano z tych terenów ok. 40 osób. Sukcesem zakończyło się otwarcie śluz na rzece Jasiołka, dzięki czemu woda może wrócić z zalanych terenów do koryta rzeki - dodał. Trudna sytuacja jest też w powiecie dębickim, gdzie woda przelewa się przez wały na rzece Wisłoka w Brzeźnicy i Zawierzbniu. Zalane są m.in. gminy: Brzostek, Bukowa i Skurowa oraz ok. 400 budynków na tych terenach. Ewakuowano ok. 70 osób. - Na terenie powiatu mieleckiego nasze działania polegają na umacnianiu i zabezpieczaniu wałów na rzece Breń oraz Wisłoka. Podtopionych jest kilkaset posesji na terenie całego powiatu. Działania prowadzone są w miejscowościach m.in.: Mielec, Wola Mielecka, Złotniki, Zabrnie, Książnice, Ostrówek. Ewakuowaliśmy ok. 160 osób - powiedział Betleja. Trudna sytuacja panuje też w kilku innych powiatach m.in: łańcuckim, rzeszowskim i jarosławskim, gdzie doszło do podtopień i pojedynczych ewakuacji ludzi. W całym regionie problemem stały się też osuwiska, które są czynne m.in. w powiatach: strzyżowskim, rzeszowskim i ropczycko-sędziszowskim.