Znaleziska po południu dokonali pracownicy pogotowia gazowniczego, wezwani do ulatniającego się gazu w pobliżu skrzyżowania ulic Bagetela i Flory. Wezwano saperów, mieszkańców dwóch kamienic ewakuowano na dwie godziny. - Ten czas spędzili w specjalnie przygotowanym dla nich ogrzewanym autobusie - wyjaśnił Browarek. Na czas akcji ruch na ul. Bagatela był wstrzymany. Niewybuchy zostały przetransportowane na poligon w Kazuniu.