Kopacz mówiła na konferencji prasowej w Europejskim Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku, że komunizm odszedł bezpowrotnie, a zryw solidarnościowy miał inny charakter od pozostałych, bo - jak podkreśliła - miliony ludzi zamiast wystawić armię z bronią, stawały z bronią jaką "były idee, postawy ludzkie i wartości". Zauważyła, że działania Solidarności - w przeciwieństwie do wielu innych zrywów narodowych - zakończyły się zwycięstwem. "Dzisiaj, odwiedzając to miejsce, Europejskie Centrum Solidarności, też mam takie wrażenie i państwo również, że to miejsce odbiega od standardu instytucji muzealnej. Celem tego centrum jest nie tylko patrzenie w przeszłość, ale patrzenie również w przyszłość. Tu nie ma tylko i wyłącznie ekspozycji, które zbierałyby pamiątki z minionych lat i zbierały historię ‘Solidarności’. Powtórzę jeszcze raz: to miejsce inspiruje do patrzenia w przyszłość" - mówiła. Podkreślała, że zaszczytem dla niej jest to, że może "to wyjątkowe miejsce odwiedzić ze szczególnymi osobami, legendami ‘Solidarności’" - m.in. Henryką Krzywonos. "Oni, odwiedzając to miejsce, kolejny raz mówią, że za każdym razem wracają uczucia, że te duże emocje towarzyszą im za każdym razem, gdy są w tym miejscu" - zaznaczyła Kopacz. "W tym szczególnym dniu warto zaapelować, aby słowo ‘solidarność’ miało szczególne swoje znaczenie również w świętowaniu, w obchodach Solidarności, w świętowaniu Solidarności (...) Tak jak państwo wiecie, mamy jedną Polskę i jedną dumę z jej historii. Dzisiaj, kiedy myślę o tym, co znaczy słowo solidarność, to jestem pewna i to zapisałam na karteczce: to znaczy razem, a nie przeciwko sobie. I w tym szczególnym dniu chciałbym, by wszyscy o tym pamiętali". Premier w czasie swojej wizyty w ECS zostawiła swoją kartkę w Sali Triumfu Wolności. Jest w niej wiele bolców z kartkami w białym i czerwonym kolorze, tworzącymi razem napis "Solidarność". Każdy może zostawić taką kartkę, na której może napisać, co chce. Taką karteczkę w poniedziałek zostawiła także działaczka Solidarności i kandydatka do Sejmu z ramienia PO Henryka Krzywonos. Jak mówiła na konferencji, napisała na niej, że "to święto nas wszystkich, nieważne, w jakiej opcji jesteśmy; ważne, że powinniśmy być razem". "Przykro mi, że tak nie jest" - zauważyła. Krzywonos złożyła "najserdeczniejsze życzenia ludziom Solidarności". "Wiem, że zrobiliśmy to razem" - mówiła. Wcześniej w poniedziałek premier Kopacz złożyła kwiaty pod pomnikiem poległych stoczniowców.