"Poszanowanie prawa, budowanie szacunku, odpowiednie miejsce i szacunek dla kobiet - to były te słowa, które zrobiły na mnie duże wrażenie. Chciałabym, aby te słowa dotarły z taką siłą przede wszystkim do tych, którzy słuchali tego przemówienia po naszej lewej stronie, czyli do partyjnych kolegów pana prezydenta" - zaznaczyła Kopacz. Zdaniem byłej premier, obserwatorzy sceny politycznej każdego dnia widzą, że słowa są rozbieżne z faktami. "Nawoływanie głowy państwa do tego, by opcja, z której on się wywodzi, dzisiaj szanowała zasady państwa prawa w ostatnich miesiącach tak bardzo nadwątlone - i to dzięki temu właśnie ugrupowaniu - te słowa zabrzmiały wyjątkowo mocno" - dodała. Odniosła się też do rocznicy chrztu. "Niewątpliwie chrzest Mieszka I to tak naprawdę początek naszej historii, bo od 966 roku zaczęła się prawdziwa polska historia - i niewątpliwie chrześcijaństwo wpłynęło na kształtowanie naszego charakteru narodowego. Ale też na szczególne postrzeganie wolności" - mówiła była premier. W opinii Kopacz chrześcijaństwo było z narodem wtedy, gdy było mu trudno. "W tych najtrudniejszych czasach religia, Kościół były z nami. Pamiętamy te trudne czasy i dziękujemy za to" - podkreśliła. Zobacz treść orędzia prezydenta Andrzeja Dudy