Wenta, europoseł wybrany z list PO, startujący w wyborach samorządowych z KWW Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty, zdobył w I turze wyborów prezydenta Kielc 37,62 proc. głosów. W II turze zmierzy się z urzędującym od 2002 r., popieranym przez Zjednoczoną Prawicę Lubawskim (KWW Porozumienie Samorządowe Wojciech Lubawski) - 29,20 proc. głosów. "To wciąż jest gra" Wenta podczas konferencji prasowej w Kielcach zapowiedział, że w ostatnim dniu kampanii wyborczej on i jego zespół zamierzają odbyć wiele spotkań z mieszkańcami. "To jest ciągle jeszcze gra, gramy do końca. Lider bez drużyny nic nie znaczy, drużyna także. To jest dzisiaj dzień, który w świadomości wszystkich jest ostatnim dniem, ciągle jednak toczy się rozgrywka, jesteśmy aktywni i będziemy walczyć do końca" - powiedział lider Stowarzyszenia "Projekt Świętokrzyskie". Zaapelował także do mieszkańców Kielc, aby w niedzielę wzięli udział w II turze wyborów prezydenta miasta. "Jeżeli te zmiany mają nastąpić, to naszą siłą muszą być mieszkańcy a spotkania z nimi potwierdzają, że ten kierunek jest wymagany, więc udział ich w wyborach i podjęcie decyzji może pozwolić nam wszystkim dokonać zmian" - dodał Wenta. Zaznaczył, że w piątek on oraz członkowie jego sztabu z mieszkańcami będą spotykać się na kieleckich osiedlach, zaplanowane są także rozmowy indywidualne. "Naszym celem jest przekonanie przede wszystkim mieszkańców miasta, aby w niedzielę zdecydowali i podjęli decyzję" - mówił kandydat na prezydenta Kielc. "Zmiany są potrzebne" Pytany, czy nie boi się niższej frekwencji niż w I turze wyborów odparł, że zdaje sobie sprawę, iż będzie ona bardzo istotna, dlatego skierował apel do mieszkańców, aby w niedzielę poszli do urn. "Zdajemy sobie sprawę, że te ostatnie dni od środy wieczora do niedzieli, to jest bardzo długi weekend, natomiast trzeba wierzyć, że jeżeli te zmiany, które do nas docierały są potrzebne, to mieszkańcy wezmą udział (w wyborach)" - podkreślił Wenta. W ubiegłym tygodniu lidera "Projekt Świętokrzyskie" poparł Krzysztof Adamczyk, który w wyborach wystartował jako kandydat niezależny z poparciem PSL (zdobył 3899 głosów - 4,46 proc.). W środę poparcia udzielili mu kolejni dwaj kontrkandydaci z pierwszej tury wyborów - przewodniczący świętokrzyskiej PO, poseł Artur Gierada (Koalicja Obywatelska) na którego zagłosowały 6 503 osoby (7,43 proc. wyborców) oraz szef miejskich struktur SLD Marcin Chłodnicki (KKW Lewica Razem), który zdobył 3 609 głosów (4,12 proc).