Esbeckie skargi zaleją sąd
Już ponad 15 tys. odwołań od decyzji o zmniejszeniu emerytur na podstawie ustawy dezubekizacyjnej złożyli w Zakładzie Emerytalno-Rentowym MSWiA byli funkcjonariusze SB - ustaliła "Rzeczpospolita".
W ciągu dwóch tygodni od momentu złożenia odwołania te trafią do sądu. Zakład przesłał ich tam już 3,5 tys. Jednak, zdaniem cytowanego przez gazetę sędziego, skarg takich będzie więcej, bowiem świadczenia obniżono 40 tys. byłych funkcjonariuszy. W takiej sytuacji sąd będzie przez kilka lat rozpatrywał te sprawy.
Byli esbecy ostrzegają, że jeżeli sprawy nie zostaną rozpatrzone po ich myśli, odwołają się do Strasburga.
Ustawę dezubekizacyjną rok temu przyjął Sejm. Trzy tygodnie temu Trybunał Konstytucyjny uznał, że ustawa obniżająca wyższe emerytury b. funkcjonariuszom SB jest zgodna z konstytucją. Zakwestionował zaś obniżanie emerytur członkom WRON, ale tylko za okres sprzed wprowadzenia stanu wojennego w 1981 r.
Wyrok oznacza, że ok. 40 tys. oficerów cywilnych służb specjalnych PRL - także tych pozytywnie zweryfikowanych w 1990 r. - będzie nadal otrzymywać zmniejszone od nowego roku świadczenia emerytalne. Ich średnia emerytura wynosi teraz ok. 2,5 tys. zł i wciąż jest wyższa niż zwykłego emeryta - 1,6 tys. zł.
Tylko członkowie utworzonej w grudniu 1981 r. Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego - w tym jej szef gen. Wojciech Jaruzelski - będą mieli ponownie naliczane emerytury, według zasad sprzed nowelizacji - ale tylko za okres do 13 grudnia.
INTERIA.PL/PAP