"Pasy zapięte? Kto ma słabe nerwy niech nie czyta. Oficjalny szacunek wysokości emerytur w przyszłości jaki dostałem z @zus_pl Teraz dostajemy 53,8% ostatniej pensji (ok. 2,2 tys.zł). W 2045 będzie 32%,w 2060-24,9%,a 2080-23,1%. To będzie ok.1 tys. zł na mc (na dzisiejsze pieniądze)" - napisał na Twitterze Bartosz Marczuk, w latach 2015-2018 podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (pisownia oryginalna). W jaki sposób zatem zapewnić sobie bezpieczeństwo finansowe na stare lata? Marczuk radzi w kolejnym wpisie, wskazując na zaproponowane przez premiera Mateusza Morawieckiego Pracownicze Plany Kapitałowe, jako remedium na bardzo niską emeryturę: "Dlatego trzeba dodatkowo się zabezpieczać. Dbać o zdrowie, kształcić, oszczędzać (PPK to idealny produkt), mieć więcej dzieci, przygotować się na dłuższą pracę" - pisze wiceprezes Polskiego Funduszu Rozwoju. Wpisy Marczuka wywołały gorącą dyskusję na Twitterze, w która zaangażowali się dziennikarze (Michał Szułdrzyński i Tomasz Lis), a także posłanka Platformy Obywatelskiej i była wiceminister finansów Izabela Leszczyna. "Mój tt o niskiej stopie zastąpienia wywołał sporo reakcji. Uporządkujmy: 1. To oficjalne dane @zus o których mówi on od wielu mc (wystarczy sprawdzić w sieci) 2. To poruszenie jest pouczające-trzeba myśleć o debacie na temat zabezp. społ. (tu b. cenna inicjatywa PPK)" - podsumował Marczuk, który w Polskim Funduszu Rozwoju odpowiedzialny jest między innymi za nadzór nad Pracowniczymi Planami Kapitałowymi. Prezes ZUS dla Interii: Emerytalnej matematyki nie oszukamy - Wokół systemu ubezpieczeń społecznych panuje taki chaos, jakiego nie pamiętam, a zajmuję się tym obszarem od 40 lat - mówi Interii Aleksandra Wiktorow, była prezes ZUS.