Emerytura może rozczarować rzesze Polaków. Badanie wykazało problem

Oprac.: Karolina Słodkiewicz
Emerytury mogą rozczarować rzesze Polaków. Według nowych badań, do których dotarła "Rzeczpospolita", większość Polaków chce jak najszybciej zacząć korzystać z uprawnień wynikających z wieku emerytalnego. Są też wygórowane oczekiwania co do wysokości wypłacanej kwoty.

Spis treści:
"Rzeczpospolita" dotarła do istotnego badania, które dostarcza cennych informacji dotyczących postrzegania emerytury przez Polaków. Jest to badanie "Przygotowanie do starości. Polacy w wieku przedemerytalnym o swojej przyszłości", które zostało przeprowadzone w ramach projektu Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych przez prof. Piotra Szukalskiego z Uniwersytetu Łódzkiego.
Emerytura. Co Polacy myślą na jej temat?
W badaniu wzięło udział 1511 kobiet oraz mężczyzn, którzy zbliżają się do osiągnięcia wieku emerytalnego. Ponad połowa, bo aż 52 proc. kobiet i mężczyzn deklaruje, że po uzyskaniu uprawnień emerytalnych nie planuje dłużej pracować. Pozytywnej odpowiedzi w tej kwestii udzieliło 18 proc. kobiet i 20 proc. mężczyzn. Pozostali ankietowanie wyrazili niepewność co do dalszej kariery zawodowej.
Takie odpowiedzi nasuwają prosty wniosek, że większość Polaków chce przejść na gwarantowaną emeryturę jak najszybciej i to najlepiej zaraz po osiągnięciu wymaganego wieku. Dalsza aktywność zawodowa jest w mniejszości i bardziej chętni są do niej mężczyźni. Grupie, która zadeklarowała taką chęć zostało zadane następne pytanie, które brzmiało "Jak długo zamierzamy pracować na emeryturze?".
Łącznie prawie połowa pytanych nie chce od osiągnięcia wieku emerytalnego pracować dłużej niż pięć lat.
Czy wiek emerytalny powinien zostać podniesiony?
W badaniu IPiSS poruszono również temat wysokości wieku emerytalnego. Okazuje się, że aż 8 na 10 badanych osób jest zgodnych, żeby nie zmieniać wieku uprawniającego do emerytury. Aż 17 proc. chciałoby za to obniżenia wieku emerytalnego dla kobiet, a najczęściej wskazywano na zredukowanie go do 55 lat. Co piąta osoba opowiedziała się także za obniżeniem wieku emerytalnego dla mężczyzn i tu wskazywano 60 lat.
W rozmowie z "Rzeczpospolitą" prof. Marek Góra z SGH wprost podkreśla, że 65 lat to próg starości, który jest XIX-wiecznym zabytkiem. Wydłużone lata pracy mają być więc nieuniknione, a według prof. Szukalskiego przeprowadzającego badania jest coraz mniej fizjologicznych powodów, które by na to nie pozwalały.
A co z wysokością emerytur?
Autor badania podkreślił, że wiele osób w wieku przedemerytalnym liczy na to, że dostaną na emeryturze co najmniej między 60 a 80 proc. obecnej płacy.
Niestety, wysokość świadczenia może wielu rozczarować. Eksperci mówią niestety o 20-30 proc. stopie zastąpienia.
Obnażona została również niewiedza Polaków w zakresie tego, jak długość lat pracy wpływa na wysokość emerytury. Jedynie 48 proc. z badanych wie, że opóźnienie przejścia na emeryturę wiąże się ze wzrostem świadczenia. Pozostała grupa nie wie, czym skutkuje dłuższa praca lub badani uważają, że nie będzie mieć to żadnego wpływu na kwotę emerytury.
4 proc. badanych sądzi, że takie działanie może nawet obniżyć wypłacaną emeryturę.