Szczęśniak odniosła się też do dyskusji o tym, czy żonie prezydenta powinno przysługiwać wynagrodzenie. - Po raz pierwszy tę sprawę podniosła Jolanta Kwaśniewska, wtedy spotkała się z dość negatywnym odbiorem - przypomina. - W tej chwili mówi o tej kwestii bardzo serio prezydent Barack Obama, próbuje przekonać amerykańskie społeczeństwo do tego, aby małżonka prezydenta dostawała wynagrodzenie za to, co robi - dodaje. Szczęśniak przekonuje, że żona prezydenta robi bardzo dużo. - To jest funkcja reprezentacyjna. Osoba, która ją sprawuje często jest równie zajęta jak prezydent, ma grafik wypełniony od rana do wieczora. Spotyka się nie tylko z głowami innych państw czy z ich współmałżonkami, ale przede wszystkim prowadzi najróżniejsze kampanie społeczne. Świetnym przykładem jest tu Michelle Obama, która prowadzi kampanie związane z otyłością czy sportem - mówi. Według Szczęśniak Agata Kornhauser-Duda ma duże szanse, aby stać się osobą aktywną m.in. w polityce społecznej. - Zabiera głos, widać, że jest osobą, która nie boi się kontaktu z mediami. Kwestią niewiadomą jest to, jakimi sprawami chciałaby się zająć - mówi.