W sobotę SLD, Twój Ruch i Zieloni zdecydowali o wspólnym starcie w wyborach parlamentarnych. "Źle wyznaczono cel. Liderzy są już słabi, opatrzyli się opinii publicznej i mediom, zdążyli się skompromitować w ubiegłych latach. Postawili sobie poprzeczkę powyżej swoich możliwości. Elektoraty partii nie będą się dodawać, a wręcz przeciwnie. Wyborcy, którzy stali za jedną opcją lewicową niekoniecznie mogą sprzyjać tej, która jest jej współkoalicjantem. Zawiodła matematyka polityczna i to wśród ludzi, którzy w polityce są od wielu lat. I zawiódł też chyba instynkt samozachowawczy" - powiedział PAP Jabłoński. "Wybory będą końcem lewicy w Polsce" Uważa, że koalicja lewicy przetrwa jedynie do wyborów, "a wybory będą końcem nie tylko tej koalicji, ale także lewicy w Polsce". Politolog ocenił, że niemożliwe jest przekroczenie przez nią 8-proc. progu wyborczego. "Wszystkie te partie są w dość mocnym kryzysie. One powinny skupić się raczej na - też mało realnej - ale możliwości przekroczenia progu 5 proc. jako jedna partia, nie koalicja" - powiedział politolog. Tu konieczne byłoby - zauważa - "przyhamowanie ambicji liderów". "PZPR wiedziała, kiedy sztandar wyprowadzić, a i tak było już na to późno. Natomiast SLD nie wie, kiedy sztandar wyprowadzić. Ten sztandar za SLD wyprowadzą wyborcy" - ocenił. Według Jabłońskiego środowiska lewicowe miały szansę na przekroczenie 5 proc. progu, gdyby pół roku temu pozbyły się starych liderów, a skupiły się na tworzeniu nowej formacji. Teraz - jak powiedział - m.in. ze względu na zbyt krótki czas do wyborów, partii nie dałoby się wypromować. "Liderów politycznych funkcjonujących za pieniądze podatników 25, 15 lat bez politycznej przenikliwości, nie potrafiących myśleć długofalowo spotka kara" - powiedział. Według politologa tworzenie koalicji wyborczej - z wyjątkiem może AWS w 1997 r. - zawsze jest wynikiem pewnej rozpaczy. "Łączymy się, ale nie łączymy się w jedną partię, bo nasze ambicje są tak rozbuchane, że każdy chce iść swoją drogą. Jeśli są one rozbuchane w momencie, gdy partia mająca stanowić kręgosłup (koalicji) - SLD - ociera się o próg wyborczy, łączenie się w koalicję to polityczna fantazja" - powiedział Jabłoński. Komitet wyborczy koalicji partii musi przekroczyć 8-proc. próg wyborczy; próg wyborczy dla komitetów partii i komitetów wyborców to 5 proc. Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.