Konferencję "O niepłodności przy okrągłym stole - leczenie niepłodności w Polsce w perspektywie pacjentów, polityków i lekarzy" zorganizowały Stowarzyszenie na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz bocian" oraz posłanka Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Uczestniczący w konferencji eksperci przekonywali, że refundacja in vitro to dla budżetu państwa korzystna inwestycja. Dzięki temu co roku w Polsce mogłoby się urodzić o 6,5 tys. dzieci więcej, co oznacza, że po 20 latach ludność Polski mogłaby liczyć o 130 tys. obywateli więcej. Kidawa-Błońska przekonywała, że wszystkie inwestycje w dzieci i politykę zachęcającą do zakładania rodzin są bardzo ważne. - Finansowanie in vitro to kolejna cegiełka do poprawy jakości życia naszych obywateli. Mam nadzieję, że wkrótce wszystkie pary borykające się z problemem niepłodności będą miały dostęp do refundowanego zapłodnienia metodą in vitro - mówiła. Prezes Stowarzyszenia "Nasz bocian" Anna Krawczyk zwróciła uwagę, że polskie pary - z różnych względów - coraz później decydują się na dzieci, czego efektem są problemy z zajściem w ciążę - obecnie średni wiek urodzenia dziecka to 29,1 lat w przypadku mieszkanek miast i 28,4 w przypadku mieszkanek wsi. Mówiła, że do stowarzyszenia dociera wiele sygnałów od kobiet, które mają coraz mniej czasu na urodzenie dziecka, dlatego jak najszybsze wprowadzenie refundacji jest dla nich sprawą bardzo ważną. Jak informuje Stowarzyszenie "Nasz bocian", większość krajów UE refunduje częściowo lub w całości zapłodnienie metodą in vitro. W Czechach refundowane są trzy pełne procedury, wraz ze stymulacją hormonalną wszystkim kobietom do 40 lat. W Niemczech refundowane są cztery zabiegi, na Węgrzech - pięć, bez względu na to, czy zabieg przeprowadza się w klinice prywatnej czy publicznej. Hiszpania refunduje zabiegi w publicznych placówkach, Francja - zarówno w publicznych, jak i prywatnych. W ramach programu zaproponowanego przez resort zdrowia w ciągu trzech lat skorzystać z refundacji zapłodnienia in vitro będzie mogło ok. 15 tys. par. Do programu kwalifikowane będą kobiety do 40. roku życia, finansowane będą maksymalnie trzy próby. Jeden cykl zapłodnienia został wyceniony przez resort zdrowia na maksymalnie 7,5 tys. zł. Koszty programu, który ma być realizowany od 1 lipca 2013 r. do 30 czerwca 2016 r., to blisko 250 mln zł (w 2013 r.- 33 mln zł, 2014 r. - 82,6 mln zł, 2015 r. i do 31.06.2016 r. - 131,4 mln zł). W pierwszym roku leczenie rozpocznie 2 tys. par, w drugim - ok. 5,5 tys., a w trzecim - 7,5 tys. par.