Prezes Klubu Gaja Jacek Bożek poinformował, że finałową szesnastkę wyłoniło jury złożone ze specjalistów różnych dziedzin, spośród blisko 50 zgłoszeń z całej Polski. "Drzewa wybrane do finału są symbolem lokalnych społeczności, a także częścią polskiej przyrody, kultury i historii" - powiedział. Najwięcej dębów Zdaniem jurora Jarosława Kasprzyka, tradycyjnie najwięcej zgłoszonych zostało dębów. Do finału dostały się jednak też inne gatunki: lipy, sosny, kasztanowiec, morwa, grab, grusza i bez czarny. "Dęby z racji swoich rozmiarów i majestatycznego wyglądu powszechnie budzą podziw. Myślę jednak, że warto pamiętać także o innych gatunkach. Często są to drzewa z ciekawą historią, piękne i okazałe, spełniające bardzo istotną role w przyrodzie, jak dziko rosnące drzewa owocowe dostarczające pożywienia ptakom" - powiedział cytowany w komunikacie Kasprzyk. Wśród finalistów znalazł się m.in. liczący ponad 500 lat dąb Jagiellon z Rzepnika na Podkarpaciu. Rośnie on na niewielkim wzniesieniu w pobliżu zabytkowej cerkwi grekokatolickiej św. Paraskewy. Jego imię związane jest prawdopodobnie z dziejami sąsiedniej miejscowości - Łączek Jagiellońskich. Miał w niej stać drewniany zamek, w którym bywał król Władysław Jagiełło. O tytuł ubiega się też dąb Maciej z Adamowa na Mazowszu. Jest najprawdopodobniej ostańcem nieistniejącej już Puszczy Jaktorowskiej, wyciętej po Powstaniu Styczniowym. Pod "Maciejem" bywał malarz Józef Chełmoński, który tu dokonał pokazu grającego patefonu. Do tytułu "Drzewo Roku" pretenduje również dąb Pustelnik z Bełwina na Podkarpaciu. Liczy ok. 600-700 lat. W latach 1944-1947 stał się niemym świadkiem brutalnych napadów ukraińskich nacjonalistów na miejscowość. W latach 50. XX w. została w nim wypalona spora dziupla. Wydawałoby się, iż to przypieczętuje jego los, ale przyniosło ratunek zabezpieczając przed grzybami. Z czasem drzewo to stało się "kapliczką"; w jego wnętrzu umieszczono obraz Maryi z Dzieciątkiem Jezus. O laur ubiega się również blisko 200-letni bez czarny z Rzeszowa, który rośnie między blokami, w sercu miasta. Ma postać drzewiastą, co jest niezwykle rzadko spotykaną formą tej rośliny. Bez czarny występuje bowiem głównie w formie krzewiastej. Unikatem jest również grab z Jankowic w Śląskiem. Jego wiek określa się na co najmniej 300 lat. To fenomen wśród grabów, które niezwykle rzadko żyją aż tak długo. Kandydatką jest też lipa Anna z Klinisk Wielkich w Zachodniopomorskiem, której wiek szacowany jest na 450-600 lat, a obwód pnia wynosi 871 cm. Nazwę zawdzięcza Annie Jagiellonce, żonie księcia Bogusława X Wielkiego. Wszystkich kandydatów poznać można na stronie http://swietodrzewa.pl/?p=11222. Świadkowie ważnych wydarzeń "Tegoroczna edycja konkursu zorganizowana została w 100. rocznicę uzyskania przez Polskę niepodległości. (...) Zgłoszone do konkursu drzewa były świadkami ważnych wydarzeń w historii naszego kraju, bowiem zdecydowana większość z nich osiągnęła już sędziwy wiek, liczący niekiedy ponad 200 lat. Uczestnicy konkursu często podkreślali również ochronne znaczenie drzew w środowisku przyrodniczym i ich rolę w krajobrazie. Wskazywano prawne możliwości objęcia ochroną drzew w formie pomnika przyrody, aby mogły one cieszyć swoim pięknem następne pokolenia" - powiedział juror, biolog z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, prof. Zbigniew Wilczek. Zwycięzcę wybiorą internauci podczas czerwcowego głosowania na stronie http://www.drzeworoku.pl. Konkurs Drzewo Roku ma promować szacunek do przyrody i potrzebę jej ochrony. Wskazuje przykłady silnych związków pomiędzy kulturą i historią lokalnej społeczności a drzewami. W ubiegłorocznej edycji konkursu najwięcej głosów internautów zgromadził klon z Krasnegostawu. Reprezentuje on Polskę w plebiscycie Europejskie Drzewo Roku. Klub Gaja powstał na przełomie lat 80. i 90. Jego członkowie angażują się m.in. w obronę praw zwierząt. Realizują też programy i kampanie, które pogłębiają zrozumienie pozycji człowieka w ekosystemie.