Spotkanie liderów Platformy Obywatelskiej odbyło się w sobotę w hotelu "Mercure" w Poznaniu. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" szef klubu PO oznajmił, że to obrana przez partię strategia. W ten sposób politycy wyrażają swój sprzeciw wobec polityki Telewizji Polskiej. - Odmawiamy TVP wejścia. Robimy to świadomie. Zwłaszcza teraz jest to aktualne, na czasie. Każdy inny jest mile widziany - przyznał. Ekipa TVP: Potraktowano nas bardzo nieelegancko Z kolei na łamach "Głosu Wielkopolskiego" (Polska Press) sytuację przedstawił dziennikarz poznańskiego oddziału TVP Eugeniusz Romer: - Dostaliśmy e-mail z zaproszeniem. Później, kiedy zapytaliśmy o techniczne szczegóły, po kilku godzinach, wczoraj wieczorem (w piątek - przyp. red.) dostaliśmy maila, że telewizja publiczna nie ma być jednak obecna, że wycofują zaproszenie - opowiedział Romer. Jak dodał, chciał razem ze swoją ekipą zrobić "relację z ważnego wydarzenia". - Nie zostaliśmy wpuszczeni w bardzo nieelegancki sposób. Wyszedł rzecznik PO i nazwał nas aparatczykami, nie dziennikarzami. Zostałem na korytarzu - powiedział. Przyszłość TVP Info Podczas posiedzenia Sejmu posłowie odrzucili w ubiegłym tygodniu projekt obywatelski dotyczący likwidacji abonamentu RTV oraz stacji TVP Info. Rafał Trzaskowski jako przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, omawiając obywatelski projekt, powiedział, że "w ostatnich dniach bardzo namacalnie odczuliśmy zło przez telewizję, którą kiedyś nazywaliśmy publiczną". - TVP Info jest miejscem, w którym panuje brak jakichkolwiek hamulców moralnych - dodał. - Każdego dnia przekraczane są granice dezinformacji, ośmieszania autorytetu, hołdowania najniższym instynktom, szczucia na wszystkich, którym nie po drodze jest z dzisiejszą władzą - zaznaczył prezydent Warszawy.