w jednej ze swoich pierwszych zapowiedzi zadeklarował, że gdy jego partia dojdzie do władzy, wypowie konkordat. - On w ogóle nie rozumie, czym jest konkordat i o co w nim chodzi - uważa . - Agresja wobec konkordatu wynika z tego, że ten dokument układa stosunki między Kościołem katolickim i państwem w sposób całościowy i pokojowy. Tymczasem lewica zyskuje poparcie tylko na wojnie, więc nic dziwnego, że chce zburzyć pokój - mówi biskup. Według niego, lewica nigdy nie chciała konkordatu i zawsze podważała prawie wszystkie jego zasady: niezależność Kościoła od państwa, wolność religijną, wolność systemów wewnętrznych panujących w Kościele, małżeństwa religijne itd.