Egzamin gimnazjalny 2019 z historii i wiedzy o społeczeństwie rozpoczął się o godzinie 9:00. Na jego rozwiązanie uczniowie będą mieli 60 minut (uczniowie z dysleksją 80 minut). Potem nastąpi krótka przerwa, a tuż po niej odbędzie się egzamin gimnazjalny z języka polskiego. Ta część potrwa 90 minut (dla dyslektyków 135 minut). Na stronach Interii opublikujemy arkusze CKE egzaminu gimnazjalnego wraz z proponowanymi rozwiązaniami. Tuż po godzinie 12:00 znajdziecie u nas arkusz CKE z historii i wiedzo o społeczeństwie, a o godzinie 14:00 arkusz z języka polskiego. Przystąpienie do egzaminu jest warunkiem ukończenia gimnazjum. Jeśli uczeń z powodu choroby lub ważnych wypadków losowych nie może przystąpić do egzaminu w środę, czwartek i piątek, to będzie go pisał w drugim terminie - 3,4 i 5 czerwca. Egzamin gimnazjalny 2019 w cieniu strajków Środa jest jednocześnie trzecim dniem ogólnopolskiego strajku nauczycieli. Dyrektor CKE zapewnił w TVN 24, że w środę egzaminy gimnazjalne odbywają się w zdecydowanej większości szkół. "Takie informacje docierają do nas i z kuratoriów, i od samorządowców. Jesteśmy im i dyrektorom szkół bardzo wdzięczni, bo naprawdę zrobili wszystko, aby ten egzamin się odbył" - powiedział. "Czy się odbędzie w każdej szkole - tego nie mogę obiecać" - zastrzegł. Jak zaznaczył, arkusze egzaminacyjne zostały dostarczone do każdej ze szkół. "Bardzo proszę wszystkich gimnazjalistów, aby do szkoły poszli i do egzaminu - jeśli tylko będzie - przystąpili" - powiedział Smolik. Podkreślił, że dla tych, którzy nie przystąpili do egzaminów w kwietniu, jest też termin dodatkowy w czerwcu. W tym terminie egzamin będą mogli napisać także ci uczniowie, którzy stawili się w szkole, w której egzamin się nie odbył. "Nie ma innego wyjścia" - dodał Smolik. Zapytany został także, czy uczniowie mogą napisać egzamin w innej placówce, jeśli wiedzą, że w ich szkole nie zostanie on przeprowadzony. "Takiej możliwości nie ma. Dla konkretnego ucznia, dla konkretnej grupy uczniów, arkusze są wysyłane do tej szkoły, która tych uczniów zgłosiła" - wytłumaczył. Dyrektor CKE poinformował, że najtrudniejsza sytuacja może być w województwach zachodnich - np. w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem. "Tam spodziewamy się, że może być najgorzej, ale co będzie - zobaczymy o godz. 11-12" - dodał.