W wydanej dziś deklaracji znajdą się m.in. wskazówki jak wspierać kraje, które dopiero dążą do wolności. Nie pojawią się w niej zachęty do wprowadzania sankcji gospodarczych czy politycznych wobec państw, które nie respektują zasad demokracji. Tekst deklaracji przygotowały Polska, Czechy, Chile, Korea Południowa, Indie, Mali i Stany Zjednoczone. Kraje te były również inicjatorami zwołania konferencji. Kilkustronicowa deklaracja zawiera zobowiązania zaciągnięte wzajemnie przez uczestników konferencji. Zapewniają oni, że przestrzegać będą norm demokratycznych, nie będą dyskryminować mniejszości, umożliwią powszechny dostęp do edukacji i służby publicznej, zagwarantują cywilną kontrolę nad armią oraz swobodę myśli, wyznania i zrzeszania . Uczestnicy konferencji zadeklarowali chęć wspierania procesów demokratyzacji oraz wspólnego zwalczania terroryzmu, korupcji i tzw. "prania brudnych pieniędzy". Konferencja "Ku wspólnocie demokracji" jest największą międzynarodową konferencją, jaką kiedykolwiek zorganizowano w Polsce. Przedstawiciele ponad 100 krajów zjechali do Warszawy, by dyskutować o rozwoju i perspektywach "ustroju niedobrego, ale najlepszego jaki do tej pory wymyślono", bo tak o demokracji mówił Winston Churchill. Dzisiejszym gościem konferencji będzie sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Kofi Annan. W programie jego wizyty znalazło się także uroczyste otwarcie Centrum ONZ w Polsce. Prezydent Aleksander Kwaśniewski udekoruje dostojnego gościa Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej.