Zdaniem dziennikarza, kolejne taśmy - podobnie jak poprzednie - obnażą kulisy patologii w polityce. - To dla wielu będzie szok - powiedział. Piotr Nisztor zastrzegł na antenie Telewizji Republika, że nie może ujawniać wielu szczegółów. - Mogę powiedzieć tylko tyle, że to nie są taśmy kelnerów, nie oni nagrywali - powiedział dziennikarz. "Wymuszanie pieniędzy od najbogatszych" "Roman Giertych, adwokat ludzi władzy, chciał tworzyć grupę, która będzie wymuszała pieniądze od najbogatszych Polaków" - czytamy na okładce poniedziałkowego numeru "Wprost", która została zamieszczona na portalu społecznościowym. Tygodnik informuje, że chodzi o Jana Kulczyka, Zygmunta Solorza-Żaka, Leszka Czarneckiego i Michała Sołowowa. Dowody na to, mają znajdować się na najnowszych taśmach. "Gazeta Wyborcza" informowała wcześniej, że nagranie dotyczy rozmowy Romana Giertycha i dwóch prawicowych dziennikarzy, Piotra Nisztora i Jana Pińskiego. Tematem rozmowy miała być sprzedaż za 400 tys. zł praw autorskich do książki, którą Nisztor napisał o Janie Kulczyku. Chodziło o to, by się ona nie ukazała. Na nagraniu Giertych ma także szydzić z homoseksualnych polityków, biznesmenów i ofiar katastrofy smoleńskiej Taśmy "Wprost" Jak dotąd tygodnik "Wprost" opublikował kilka rozmów czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. W połowie czerwca ukazały się stenogramy i nagrania podsłuchanych rozmów między innymi szefa MSW Bartłomieja Sienkiewicza z prezesem NBP Markiem Belką, byłego ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem oraz szefa MSZ Radosława Sikorskiego z byłym wicepremierem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim.