Jak czytamy w "Dzienniku Zachodnim", to reakcja dyrekcji Teatru Dzieci Zagłębia na plakaty wyborcze dwóch kandydatów startujących w wyborach samorządowych, które pojawiły się na barierkach odgradzających chodnik od jezdni przed budynkiem Teatru. Pomimo próśb dyrekcji, by nie upolityczniać kulturalnej placówki dla dzieci, kandydaci na samorządowców nie zmienili miejsca ekspozycji plakatów. By zakpić z upartych polityków, Teatr Dzieci Zagłębia zaproponował własnych "kandydatów" w wyborach. Są to między innymi Straszny Wilk z Lasy z Partii Prawo Wilka, Kot W. Butach z Ugrupowania Jutro Będzie Futro czy Czerwony Kapturek z Koalicji Wiklinowego Koszyczka. Więcej w "Dzienniku Zachodnim".