Kontrowersyjny pomysł wynika ze złej sytuacji demograficznej Polski, a co za tym idzie problemów na rynku pracy. W kraju może bowiem dość szybko - już za pięć lat - zabraknąć pracowników. Już teraz polscy pracodawcy mają kłopot ze znalezieniem m.in. lekarzy, inżynierów i informatyków. Główną przyczyną tego stanu rzeczy jest masowa emigracja Polaków. O ile na początku wyjeżdżali wszyscy - bez względu na wykształcenie - o tyle w ostatnich latach Polskę opuszcza coraz więcej osób z wykształceniem wyższym. Jak podaje "Dziennik Polski", co czwarty polski emigrant może pochwalić się dyplomem wyższej uczelni, a - według firmy konsultingowej Deloitte - wyjazd z kraju rozważa aż dwie trzecie studentów. "Studiujący za darmo na publicznych uczelniach zaciągają dług wobec społeczeństwa. Powinni go spłacić, wykorzystując wiedze i umiejętności dla rozwoju polskiej gospodarki" - mówi gazecie Janusz Kowalski, prezes Małopolskiej Izby Rzemiosła i Przedsiębiorczości. Np. wykształcenie lekarza na uczelni medycznej to dla budżetu państwa koszt około 360 tys. zł od osoby. Zdaniem niektórych ekspertów rynku pracy, możliwemu załamaniu polskiej gospodarki trzeba przeciwdziałać ograniczając emigrację specjalistów. Jak? "Mogę sobie wyobrazić obowiązek odpracowania darmowych studiów na terenie Polski lub w polskich firmach i instytucjach" - mówi Zbigniewowi Bartusiowi Marian Bryksy, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan. Inną możliwością byłby zwrot kosztów kształcenia. Na takie pomysły z oburzeniem reagują oczywiście studenci. O ich reakcji oraz pozostałych kontrowersjach związanych z tematem czytaj więcej w dzisiejszym "Dzienniku Polskim". Kto i gdzie che wyjeżdżać? Z opublikowanego w grudniu sondażu CBOS wynika, że po wejściu Polski do Unii Europejskiej niemal połowa (45 proc.) Polaków posiadająca doświadczenia migracyjne pracowała w Niemczech, a co czwarty (26 proc.) pracował w Wielkiej Brytanii; popularne są również kraje Beneluxu. Poszukiwać pracy za granicą zamierzają głównie osoby młode. Takie deklaracje składa co trzeci badany w wieku od 18 do 24 lat (35 proc.) i co piąty między 25 a 34 rokiem życia (22 proc.). Wyjechać do pracy za granicę planuje także co siódmy ankietowany w wieku 35-44 lata (15 proc.). Pozostali badani składają takie deklaracje znaczenie rzadziej. Krajami, do których najchętniej wyjechaliby badani zamierzający szukać pracy za granicą bądź już jej poszukujący, są: Niemcy (27 proc.), Wielka Brytania (14 proc.), Holandia (14 proc.) i Norwegia (10 proc.). "Nieco zaskakująca jest bardzo wysoka pozycja Norwegii, w której wciąż pracuje stosunkowo niewielu emigrantów z Polski" - podkreślono w sondażu.