Komorowski poinformował podczas konferencji prasowej, że podpisał decyzję o uczestnictwie polskich sił powietrznych w realizacji zadań związanych z misją NATO - Baltic Air Policing. Chodzi o nadzór nad przestrzenią powietrzną Estonii, Litwy i Łotwy. - Polscy lotnicy będą w dalszym ciągu chronili niebo nad krajami bałtyckimi - powiedział prezydent. Ocenił, że jest to nasz wkład w bezpieczeństwo tego regionu. Prezydent Łotwy podkreślał, że dla jego kraju ważna jest decyzja o bezterminowym przedłużeniu operacji ochrony przestrzeni powietrznej Litwy, Łotwy i Estonii przy użyciu myśliwców państw Sojuszu. - Chcę podziękować, że Polska wyraziła zgodę na udział sił powietrznych w tym projekcie. To bardzo ważny sygnał, jaki wysyła Polska. Pracujemy dla naszej wspólnej przyszłości - powiedział Berzins. Także prezydent Estonii dziękował Polsce, która - jak mówił - "w historii misji Air Policing jest jednym z najbardziej zaangażowanych członków NATO, a jej wkład ma ogromne znaczenie". "Podstawowym celem wzmocnienie Sojuszu" Ilves powiedział, że wśród tematów rozmowy trzech prezydentów był m.in. nadchodzący majowy szczyt NATO. "Myślę, że wszyscy tu zgadzamy się z tym, że podstawowym celem tego szczytu jest wzmocnienie Sojuszu, a także zobowiązanie, że będziemy dalej wdrażać koncepcję strategiczną z 2010 roku" - powiedział. Podkreślił, że trzeba koncentrować się na wzmocnieniu NATO i ponownym zobowiązaniu się do realizacji "rdzennych zadań Sojuszu - art. 5" Traktatu Waszyngtońskiego. Artykuł ten mówi o solidarnej reakcji sojuszników na wszelkiego rodzaju zagrożenia. Według Ilvesa, kluczowym tematem rozmowy była też misja w Afganistanie. - Obecność międzynarodowa powinna być zagwarantowana również po 2014 roku, jeżeli rząd afgański będzie tego chciał, ale prawdopodobnie będzie ona musiała być zagwarantowana w innej formie niż dziś - mówił