Dzieci kupione w sieci
W Internecie kwitnie proceder handlu dziećmi - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".
W ten sposób niepłodne pary zamiast miesiącami czekać na adopcje, kupują dziecko bezpośrednio od biologicznej matki. Proceder ten jest bezkarny, bo prokuratorzy umarzają takie sprawy.
Cytowany przez gazetę konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek uważa, że umowa cywilnoprawna, której przedmiotem jest człowiek, jest z mocy prawa nieważna. W polskim prawie nie ma jasnej definicji handlu ludźmi.
Wszystko wskazuje na to, że niebawem te praktyki zostaną prawnie zabronione. Sejmowe komisje pracują nad rządowym projektem nowelizacji kodeksu karnego. Przewiduje ona wprowadzenie legalnej definicji handlu ludźmi. Gdyby dotyczył on małoletniego, byłby automatycznie przestępstwem bez względu na to, jakie zamiary miał sprawca - czytamy w gazecie.
INTERIA.PL/PAP