Rano Polska Agencja Prasowa dowiedziała się w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, że podczas wtorkowego posiedzenia Rada Ministrów zapozna się z pierwszym raportem z prac komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Konkluzje rządowego raportu otrzymała redakcja Polsat News. Komisja ds. wpływów rosyjskich. Pierwsze konkluzje raportu W podsumowaniu rządowego raportu zaznaczono, że agresja Rosji na Ukrainę wywołała w Polsce dyskusję o "działaniach i zaniechaniach kolejnych rządów w zakresie przygotowania kraju do potencjalnego konfliktu zbrojnego" - m.in. w zakresie relacji sojuszniczych, odporności społeczeństwa, stanu służb i Sił Zbrojnych RP oraz rozwiązań systemowych. W związku z tym powołano komisję ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich na przestrzeni ostatnich 20 lat, co jest zadaniem "niezwykle złożonym i w praktyce funkcjonowania administracji publicznej dotychczas bezprecedensowym". W podsumowaniu czytamy, że ze względu na wskazaną w zarządzeniu cezurę badań (2004-2024) dokonano podziału na trzy etapy mające znaczenie dla prowadzonej przez Federację Rosyjską i Republikę Białorusi wojny kognitywnej: 2004-2014, tj. przed upowszechnieniem sieci społecznościowych2014-2022, czyli okres wojny hybrydowej w Ukrainie i występujących wtedy punkty zwrotne/ciężkości, w szczególności od listopada 2021 r., gdy polskie władze zostały poinformowane o planie agresji na Ukrainę, do wybuchu wojny do 24 lutego 2022 r.;2022-2024, tj. okres pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę przy wsparciu politycznym i terytorialnym Białorusi. Jak podkreślono w rządowym dokumencie, poważnym wyzwaniem dla komisji będzie ocena współpracy z rosyjskimi i białoruskimi instytucjami i podmiotami gospodarczymi, ponieważ "niezależnie od sukcesywnego zamrażania tych relacji od 2022 roku, Polskę nadal łączą z Rosją i Białorusią liczne umowy bilateralne". Działania obcych służb w Polsce. Wnioski komisji Dotychczas komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich i białoruskich oraz poszczególne zespoły odbyły 24 posiedzenia, podczas których zidentyfikowano problemy obejmujące: reorganizację instytucji państwa odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa; zaniechania i opóźnienia w programach modernizacji Sił Zbrojnych RP; działalność służby zagranicznej RP, rozwiązania systemowe, w tym prawne i kadrowe oraz dezinformację. Dalej wskazano, że na podstawie analizy polityki zagranicznej prowadzonej w latach 2016-2023, komisja zwraca uwagę, że "system władzy polegał na wadliwym doborze kadr w sferach regulowanych przez państwo i tworzeniu warunków korupcjogennych". Jak dodano, te same problemy mogą dotyczyć wszystkich instytucji i służb w Polsce, w tym wojska, policji, służb specjalnych, mediów publicznych, sądów oraz prokuratury. "Komisja rekomenduje stosowanie przez organy ścigania, w tym prokuraturę i inne służby, przepisów zakazujących propagowania rosyjskiej wojny napastniczej w Ukrainie oraz używania i propagowania symboli lub nazw wspierających agresję Federacji Rosyjskiej na Ukrainę" - wskazano w jednym z punktów. Co więcej, komisja podkreśliła, że uznaje za wskazane "zbadanie wpływu jaki na obronność państwa wywarły decyzje o wstrzymaniu bądź zerwaniu w latach 2016-2018 kontaktów zbrojeniowych", w tym na dostawę śmigłowców oraz systemu tankowania w powietrzu (MRTT - program Karkonosze) oraz pozyskiwania łączności satelitarnej. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!