Henryk N. skarży się, że ma tętniaka mózgu. Dokładne badania przejdzie też oskarżony Mariusz S., który wczoraj zasłabł na sali rozpraw. Sąd uchylił wniosek 5 oskarżonych o ich zwolnienie z aresztu. Rozprawę odroczono do 27 marca. Dziś, w trzecim dniu procesu "Dziada" jeden z obrońców złożył oficjalny wniosek o skierowanie do prokuratury sprawy przeciwko świadkowi koronnemu. Dwaj główni oskarżeni twierdzili, że świadek koronny, którego zeznania dały podstawę do postawienia "Dziada" przed sądem - zabił dwie osoby: młodą dziewczynę z Warszawy i właściciela kantoru w Białymstoku. Oskarżeni twierdzili, że zgłosili to prokuraturze, ale ta nie zainteresowała się sprawą. Jeśli oskarżenia kierowane pod adresem skruszonego gangstera okażą się prawdą, może to podważyć cały, z trudem zbudowany akt oskarżenia. Akt oskarżenia w sprawie toczącej się przed białostockim sądem skonstruowano na podstawie zeznań jednego z gangsterów, który "wsypał" kolegów, w zamian za bezkarność.