Konrad Tomaszewski przemawiał dziś w Warszawie przy okazji odsłonięcia pomnika pierwszego dyrektora Lasów Państwowych. Przy okazji nawiązał do bieżących wydarzeń - zwracając się do nieżyjącego dyrektora, zapowiedział, że nie odejdzie od obecnego sposobu gospodarowania lasami w okolicach Białowieży. Jak mówił Konrad Tomaszewski w rozmowie z IAR: "Spodziewałbym się, że [Adam Loret] powiedziałby nam "tak trzymać". Nie wychodzimy poza ramy dozwolonej działalności. Meldowałem więc dziś Adamowi Loretowi, że nie zejdziemy z drogi, którą on wytyczył". Do sprawy odniósł się również obecny na dzisiejszej uroczystości minister środowiska Jan Szyszko. Jego zdaniem polska polityka leśna powinna być "wzorem dla całej Europy": "Korzystamy z zasobów leśnych, te zasoby leśne tworzą miejsca pracy, służą człowiekowi".Komisja Europejska wysłała wniosek do unijnego Trybunału o nałożenie kar finansowych na Polskę za złamanie zakazu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Bruksela nie określiła wysokości kary, pozostawiła to do decyzji sędziów Trybunału. Teraz Polska ma cztery dni, by odnieść się do zarzutów. Pod koniec lipca wiceprezes Trybunału wstępnie przychylił się do wniosku Brukseli i nakazał wstrzymanie prac w Puszczy do czasu rozpatrzenia pozwu Komisji przeciwko Polsce, co może potrwać około roku.Adam Loret był pierwszym dyrektorem Lasów Państwowych w Polsce. Jako pierwszy przeprowadził w kraju szczegółową inwentaryzację zasobów leśnych. Zmarł w czasie II wojny światowej. Jego pomnik stanął dziś przed budynkiem Lasów Państwowych w Warszawie.