Jak dodają anonimowi rozmówcy, takie stwierdzenia utrudniają kontakty z amerykańskimi politykami, wprowadzają pewną nieufność w relacjach. Szkodzą także relacjom ze Stanami Zjednoczonymi, a ich upublicznienie utrudni ich pracę. Nie mają oni także wątpliwości, że takie słowa nigdy nie powinny paść z ust szefa dyplomacji, bo ten powinien zawsze zachowywać się dyplomatycznie. Poza tym ich koledzy z innych zagranicznych placówek dyplomatycznych dopytują o sprawę, a oni muszą tak naprawdę robić dobrą minę do złej gry. W tej całej sprawie bardzo dyplomatycznie zachowuje się Departament Stanu USA. Przedstawiciele tej instytucji odmawiają komentarza w sprawie taśm - dodają, że Polskę i USA łączy niewiarygodnie silny sojusz. "Te rozmowy nie wpłyną na polsko-amerykańskie relacje" - tak ocenia natomiast Ryszard Schnepf ambasador RP w Stanach Zjednoczonych. Polski dyplomata w przesłanym do nas oświadczeniu wskazuje, że sojusz umacnia się. Paweł Żuchowski