Dyplomaci pod ścisłą kontrolą. Sikorski zaostrzył przepisy
Polska i Czechy chcą wprowadzić dla rosyjskich dyplomatów zakaz poruszania się po strefie Schengen - podała we wtorek "Rzeczpospolita". Jak przypomina gazeta, w Polsce - decyzją ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego - podróże rosyjskich dyplomatów są ograniczone do obszaru okręgu konsularnego.

W związku ze zmasowanymi akcjami sabotażowymi rosyjskich służb na terytorium Europy, Polska i Czechy lobbują za wprowadzeniem zakazu poruszania się po strefie Schengen dla dyplomatów rosyjskich.
"To bardzo utrudniłoby przeprowadzanie dywersji, bo to oni stanowią często osłonę kontrwywiadowczą" - wskazuje we wtorek "Rzeczpospolita".
Szpiedzy w Europie. Radosław Sikorki wprowadza ograniczenia dla rosyjskich dyplomatów
Gazeta zwraca uwagę, że decyzją ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego od połowy czerwca podróże rosyjskich dyplomatów i ich rodzin są ograniczone do obszaru okręgu konsularnego.
"Każdy wyjazd poza tę strefę jest pod kontrolą polskich służb - wymaga zgody MSZ - notyfikacji przez Ambasadę do Protokołu Dyplomatycznego ministerstwa" - dodano.
Jak podało MSZ w ubiegłym roku, Ambasada Federacji Rosyjskiej wielokrotnie kierowała wnioski w sprawie planowanych podróży członków personelu podlegających wymienionym ograniczeniom.
Odmowy na wyjazd nie były jednak wydawane. "MSZ nie ujawnia jednak, gdzie dyplomaci podróżowali" - podaje "Rz".
Akty terroru w Europie. Fałszywi dyplomaci
"Rzeczpospolita" opisuje, że obostrzenia w poruszaniu się po Polsce dla rosyjskich dyplomatów MSZ wprowadził z uwagi na akty terroru ze strony moskiewskiej.
Jak podaje "Rz", za przygotowywanymi aktami terroru - przesyłkami samozapalającymi się w samolotach - stali fałszywi dyplomaci.
"Sprawcy korzystali przy tej operacji z osłony konsulatu Rosji w Poznaniu" - donosiły wtedy media, powołując się na informacje ze służb.
Rosyjscy dyplomaci w Polsce. Wydalono 45 osób
Polskie MSZ przekazało, że w naszym kraju aktualnie przebywa 21 rosyjskich dyplomatów - w Ambasadzie w Warszawie i konsulatach generalnych Federacji Rosyjskiej w Gdańsku i Krakowie.
Ich skład został zmniejszony po tym, gdy w marcu 2022 r. dzięki ustaleniom ABW MSZ wydalił z kraju 45 osób, uznając, że to Rosjanie pod tzw. przykryciem dyplomatycznym.
Spotkało to m.in. oficera, który prowadził Tomasza L., archiwistę z Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie, podejrzanego o szpiegostwo, a jesienią kolejne trzy osoby z konsulatu w Poznaniu, który został zamknięty w reakcji na wojnę hybrydową Rosji przeciwko Polsce.
----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!