Jacek Protasiewicz zaapelował z kolei, by "nie tworzyć wrażenia, że Polska jest gdzieś pomiędzy Białorusią a Mozambikiem". - To, że nie wydrukowano kart SLD, PiS, za to grozi kara do 3 lat więzienia i prokurator ma zadanie, żeby sprawdzić, kto tego nie dopilnował - stwierdził Krzysztof Gawkowski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W piątek do dymisji podał się przewodniczący PKW Stefan Jaworski. Już wcześniej swoją rezygnację złożył Kazimierz Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego.