Jak RMF ustalił w kancelarii premiera, wiceminister miał szansę sam zrezygnować. Alternatywą było odwołanie go przez premiera Morawieckiego. "Chciałbym przeprosić wszystkich, którzy poczuli się dotknięci moją wypowiedzią dla "Kuriera Lubelskiego", wypowiedzi nie autoryzowałem; w poczuciu odpowiedzialności postanowiłem jednak złożyć dymisję z funkcji wiceministra nauki i szkolnictwa wyższego" - napisał na Facebooku wiceszef MNiSW Andrzej Stanisławek. Sprawa bulwersuje, ponieważ z powodu reformy edukacji doszło do kumulacji roczników. O miejsca w liceach walczy ponad 700 tys. osób - o połowę więcej niż rok temu. W efekcie co najmniej kilkanaście tysięcy uczniów nie dostało się do żadnego liceum. Wypowiedź Andrzeja Stanisławka tylko podniosła frustrację uczniów i rodziców. Stanisławek jest wiceministrem Nauki i Szkolnictwa Wyższego od 29 kwietnia 2019 r. Jest członkiem zarządu partii Porozumienie wicepremiera Jarosława Gowina. Krzysztof Berenda