Reporter RMF FM poznał najbardziej prawdopodobny scenariusz tych obchodów. Plan jest dopracowywany między rodzinami ofiar a Kancelarią Prezydenta. Uroczystości w Smoleńsku mają się odbyć 9 kwietnia, bo większości rodzin bardzo spodobał się pomysł, by 10 kwietnia rano, w chwili, gdy tupolew startował z Okęcia między 7.20 a 8.41 na płycie warszawskiego lotniska, odbyło się zamknięte spotkanie wszystkich krewnych ofiar. "Sami. Bez mediów, gapiów i czynników politycznych" - czytamy w liście rozsyłanym między rodzinami. Dlatego wizytę w Smoleńsku z udziałem prezydentowej Anny Komorowskiej przełożono na 9 kwietnia. Dzień później o godz. 10 mają odbyć się centralne uroczystości na Powązkach z udziałem prezydenta. O godz. 18 odbędzie się msza w warszawskiej Katedrze. Najbardziej kontrowersyjny punkt to wieczorne spotkanie, kolacja rodzin z parą prezydencką. Kontrowersyjne, bo można się spodziewać, że część rodzin wybierze wtedy wieczorne czuwanie przed Pałacem. Jak usłyszał reporter RMF FM w Kancelarii Prezydenta, plan nie został ostatecznie zamknięty.