Szef ZNP, odnosząc się w rozmowie z PAP do otwarcia przez premiera obrad okrągłego stołu edukacyjnego, ocenił, że szef rządu "nie wie, o czym mówi". Zwrócił uwagę na słowa premiera o tym, by "nie dolewać paliwa do dziurawego baku". Morawiecki powiedział to w kontekście poprawy efektywności systemu edukacji. "Pan premier ma odwagę - żeby nie powiedzieć czelność - mówić, że dolewając paliwa do dziurawego baku, my się nie poprawimy? Szkoda czasu na tego rodzaju dialog" - stwierdził Broniarz. "Ktoś, kto w swoim pierwszym słowie pokazuje wyraźnie, że nie ma bladego pojęcia, co robią nauczyciele w szkole i próbuje nas po raz pięćdziesiąty z rzędu skonfliktować ze społeczeństwem, nie zasługuje na to, żebyśmy tracili czas na słuchanie tego rodzaju obelżywych uwag" - dodał. Do słów Broniarza odniósł się w piątek na Twitterze szef KPRM. "Kulturalnie i merytorycznie. To chyba tyle, jeżeli chodzi o chęć porozumienia:(" - napisał Dworczyk. W centrum konferencyjnym na PGE Narodowym trwa okrągły stół edukacyjny zorganizowany z inicjatywy premiera. Obrady koncentrują się wokół czterech tematów: uczeń, nauczyciel, jakość edukacji i nowoczesna szkoła. ZNP, FZZ i większość organizacji pracodawców zapowiedziało, że nie weźmie udziału w tej inicjatywie. Przedstawiciele Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" zadeklarowali udział w obradach w charakterze obserwatorów.