Dworczyk został zapytany w TVN24, czy rozważa podanie się do dymisji w związku z tym, że kilkanaście razy nie wpisał do swego oświadczenia majątkowego faktu posiadania udziałów w jednej ze spółek. "To jest sytuacja, która nigdy nie powinna się wydarzyć. Mogę tylko powiedzieć: przepraszam. 0,18 proc. udziałów spółki non profit, organizacji pożytku publicznego, które posiadam, która prowadzi de facto szkołę, do której chodzą moje dzieci - o tym mówimy" - powiedział minister. "Wiem, że to jest dosyć kompromitujące dla mnie, ale 11 lat temu, dokonując wpłaty wpisowego, po prostu nie pamiętałem, że jest to objęciem udziałów, później składając oświadczenia, bo nigdy z tego tytułu nie otrzymałem żadnego przychodu, nie brałem udziału w żadnych spotkaniach ani działaniach organów tej organizacji pożytku publicznego" - zaznaczył Dworczyk. Przyznał: "To jest rzeczywiście mój błąd". "Złożyłem wszystkie stosowne sprostowania, korekty oświadczeń - wbrew temu, co pisały niektóre media - mogę tylko powiedzieć, że bardzo mi przykro" - powiedział szef KPRM. Według portalu OKO.press Dworczyk miał w co najmniej 12 oświadczeniach majątkowych zataić, że posiada udziały w spółce, która zapewnia budynki i wyposażenie szkołom pod patronatem Opus Dei. Fałszywe deklaracje - jak twierdzi portal - Dworczyk składał jako radny, poseł i minister. Portal napisał, że po pytaniach dziennikarzy w tej sprawie, polityk miał złożyć w Sejmie korekty czterech oświadczeń. Według Dworczyka udziały, które posiada, dotyczą organizacji non-profit.