Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin zapowiedział w środę w Kartuzach (Pomorskie), że w przypadku zwycięstwa Zjednoczonej Prawicy w jesiennych wyborach parlamentarnych jednym z zadań rządu będzie repolonizacja mediów. Dworczyk pytany w piątek w Radiu Zet o tę wypowiedź powiedział, że nie wie, czy będzie jakakolwiek repolonizacja mediów. Szef KPRM wskazał, że Gowin mówił, iż nadmierne skupienie w rękach jednej firmy, czy to polskiej czy zagranicznej, części rynku medialnego, nie jest dobre i że w związku z tym warto rozważać rozwiązania, które to uregulują. "Gowin dodał przy tym, że takie rozwiązania funkcjonują czy to we Francji czy w Niemczech. Te rozwiązania polegają na tym, że jeden podmiot nie może skupiać zbyt wielu procent danego segmentu rynku medialnego" - powiedział Dworczyk. Dopytywany czy na pierwszym miejscu "do odbicia" jest Onet, gdyż należy do niemieckiego wydawcy, Dworczyk odparł, że nie będzie spekulował "na temat niewypowiedzianych słów, czy nienapisanych ustaw". "Dzisiaj nie ma w ogóle mowy na ten temat" - podkreślił szef KPRM. Zwrócił jednocześnie uwagę, że Gowin jest szefem niezależnej partii - Porozumienia. "Może wypowiadać swoje zdanie, tak jak w każdym demokratycznym kraju każdy polityk, każdy obywatel" - powiedział Dworczyk. "Nie ma takich planów, nie ma żadnego projektu ustawy, a co do tego, że warto rozmawiać o regulacji rynku medialnego, to oczywiste. Warto czerpać z dobrych wzorców" - mówił szef KPRM podając jako przykład Francję i Niemcy.