Pożar wybuchł około godziny 4. W dwupiętrowym budynku przebywało w tym momencie sześć osób. Starsza kobieta i mężczyzna spali na parterze, na piętrach natomiast - czwórka dzieci w wieku od 6 do 19 lat. Według strażaków, ogień odciął drogę ucieczki z pięter. Dwójce starszych dzieci udało się wyskoczyć z drugiego piętra. Pozostała dwójka, 6-letnia dziewczynka i 15-letni chłopiec zginęli w ogniu. Policja i prokuratura badają przyczyny powstania ognia. Jak ustalono, w czasie pożaru matka dzieci przebywała w pracy. W akcji ratunkowo-gaśniczej uczestniczyło około sześćdziesięciu strażaków.