Zdaniem źródeł PAP, mimo że będzie to inicjatywa poselska, powinny się w jej sprawie odbyć konsultacje społeczne, a także wysłuchanie publiczne. W pakiecie projektów, do których dotarła PAP, znajduje się: projekt ustawy o mediach narodowych, projekt ustanawiający tzw. składkę audiowizualną oraz "przepisy wprowadzające ustawę o mediach narodowych oraz ustawę o składce audiowizualnej". Zgodnie z projektem TVP, Polskie Radio i PAP mają być przekształcone w media narodowe. W myśl ostatniej, jeszcze dopracowywanej wersji projektu ustawy o mediach narodowych, przekształcenie to miałoby nastąpić od 1 lipca tego roku. Projekt przewiduje, że wyboru władz mediów publicznych będzie dokonywała pięcioosobowa Rada Mediów Narodowych wybierana przez Sejm, Senat i prezydenta na 6-letnią kadencję. Wśród kandydatów wybieranych przez Sejm jedno miejsce będzie ustawowo gwarantowane dla kandydata z największego klubu opozycyjnego, czyli w obecnej kadencji z PO. Członkostwo w Radzie Mediów Narodowych oznacza wgląd w sprawy finansowe, kadrowe i programowe wszystkich mediów publicznych. Członkiem Rady nie może być osoba: pełniąca funkcje związane ze sprawowaniem władzy wykonawczej lub wchodząca w skład organów jednostek samorządu terytorialnego albo zatrudniona w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej lub w urzędzie administracji rządowej bądź samorządowej; będąca członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji lub zatrudniona w jej biurze; znajdująca się w sytuacji, która może powodować konflikt między działaniem w interesie mediów narodowych a działaniem w interesie innego podmiotu rynku mediów. Wygasną dotychczasowe umowy o pracę? Władze poszczególnych mediów, czyli dyrektorzy naczelni, mają być wybierane w drodze konkursów jawnych spośród kandydatów zgłoszonych przez organizacje społeczne i stowarzyszenia twórcze. Będą one wybierane na co najmniej 2-letnią kadencję związaną z realizacją przyjętych planów programowo-finansowych. Nierozstrzygnięte pozostaje to, czy przekształcenie TVP, Polskiego Radia i PAP w media narodowe będzie automatycznie oznaczało wygaszenie umów o pracę ich pracowników, jak pierwotnie planowano. Według źródła PAP jest to w tej chwili jeden z najbardziej spornych punktów. Zgodnie z projektem w mediach publicznych mają powstać Społeczne Rady Programowe utworzone z kandydatów zgłoszonych przez: organizacje społeczne, związki zawodowe, związki wyznaniowe, stowarzyszenia. Społeczne Rady Programowe mają oceniać realizację misji przez poszczególne media i będą mogły występować z wnioskami personalnymi. "Media narodowe mają respektować chrześcijański system wartości" "Misją publiczną narodowych instytucji radiofonii i telewizji jest kultywowanie tradycji narodowej oraz wartości patriotycznych i humanistycznych, przyczynianie się do zaspokajania duchowych potrzeb słuchaczy i widzów, rozbudzanie i zaspokajanie ich wszechstronnych zainteresowań, upowszechnianie dorobku polskiej i światowej nauki i twórczości artystycznej, popularyzowanie różnych form obywatelskiej aktywności, ułatwianie dostępu do obiektywnej informacji oraz tworzenie warunków pluralistycznej debaty o sprawach publicznych - przez oferowanie społeczeństwu i jego poszczególnym częściom zróżnicowanych programów i innych usług w zakresie informacji, publicystyki, kultury, edukacji, sportu i rozrywki z zachowaniem zasad bezstronności, pluralizmu, niezależności i wysokiej jakości" - głosi projekt. Z kolei misją publiczną PAP ma być pozyskiwanie i przekazywanie odbiorcom rzetelnych, obiektywnych i wszechstronnych informacji z kraju i z zagranicy. Media narodowe mają też respektować chrześcijański system wartości, przyjmując za podstawę uniwersalne zasady etyki. W projekcie zapiano, że media mają działać samodzielnie, kształtując treści i formy swoich przekazów zgodnie z zasadami niezależności redakcyjnej. W ramach realizowania misji publicznej media mają mieć za zadanie m.in.: utrwalać wspólnotę narodową i umacniać odpowiedzialność za dobro wspólne, wzbogacać świadomość historyczną i przeciwdziałać wypaczaniu obrazu historii Polski, rzetelnie ukazywać różnorodność wydarzeń i zjawisk w kraju i za granicą; sprzyjać swobodnemu kształtowaniu się poglądów obywateli oraz formowaniu się opinii publicznej; umożliwiać obywatelom i ich organizacjom uczestniczenie w życiu publicznym poprzez prezentowanie zróżnicowanych poglądów i stanowisk oraz wykonywanie prawa do kontroli i krytyki społecznej; wspierać obywateli w korzystaniu z prawa do informacji publicznej; ukazywać wartości życia rodzinnego i działać na rzecz umacniania rodziny; przyczyniać się do wszechstronnego rozwoju młodego pokolenia oraz ochrony dzieci i młodzieży przed demoralizacją; zaspokajać potrzeby Polonii i Polaków za granicą w zakresie dostępu do informacji o Polsce oraz więzi z ojczyzną; uwzględnić informacyjne i kulturalne potrzeby żyjących w Polsce mniejszości narodowych i etnicznych; uwzględniać szczególne potrzeby osób niepełnosprawnych; upowszechniać świadomość ekologiczną. Opłata audiowizualna: 12 lub 15 zł miesięcznie Media narodowe będą mogły prowadzić działalność komercyjną. Jeśli chodzi o składkę audiowizualną, to miałaby ona być pobierana od 1 stycznia 2017 r. i składałaby się na Fundusz Mediów Narodowych. Obecnie rozważana jest w dwóch wariantach: 12 zł lub 15 zł miesięcznie. Zgodnie z projektem składka, co do zasady, ma być doliczana do rachunków za prąd. Oznacza to, że gdy ktoś ma np. dwa czy trzy mieszkania - będzie płacił podwójną lub potrójną składkę. Przy czym, jeżeli w jednym gospodarstwie domowym jest więcej niż jeden licznik, to opłata byłaby pobierana tylko od jednego. Przewiduje się, że w zależności od poziomu ściągalności, dochody ze składki miałyby wynosić od nieco ponad 1 mld 512 mln zł (przy 60-proc. ściągalności) do 2 mld 268 mln zł (przy 90-proc. ściągalności). Szacunki te dotyczą wariantu ze składką w wysokości 12 zł. W wariancie składki w wysokości 15 zł miesięcznie, dochody z jej tytułu wyniosłyby od 1 mld 575,5 mln zł (przy ściągalności 60 proc.), do 2 mld 835 mln zł (przy ściągalności 90 proc.) W projekcie zakładana jest również prowizja dla inkasentów czyli zakładów energetycznych. W 2017 r. ma ona wynosić 45 gr miesięcznie od jednego punktu poboru energii, a w kolejnych latach 30 gr. Wynagrodzenie to będzie uzależnione od liczby obsługiwanych liczników, bez względu na to, czy odbiorcy prądu będą płacić składkę, czy nie. W zależności od wysokości prowizji i poziomu ściągalności składki stosunek prowizji do składki wyniesie 3,75 proc. i 2,5 proc. (w roku 2017 i 2018, dla składki w wysokości 12 zł miesięcznie), a stosunek prowizji do pobranych składek wyniesie od 2,77 proc. do 6,25 proc. W przypadku składek w wysokości 15 zł miesięcznie stosunek prowizji do składki wyniesie 3 proc. i 2 proc., a stosunek prowizji do pobranych składek od 2,22 proc. do 5,99 proc.Przyjęto, że składka będzie naliczana od 17,5 mln liczników prądu. Oznacza to, że zakłady energetyczne tytułem prowizji w 2017 r. uzyskają 94,5 mln zł, a w 2018 r. - 63 mln zł. Kto zwolniony z opłat? Projekt przewiduje, że zwolnione ze składki audiowizualnej będą osoby: uprawnione do zryczałtowanego dodatku energetycznego lub świadczenia opiekuńczego; osoby, które skończyły 75 lat; osoby niepełnosprawne w stopniu znacznym. Zwolnieni będą też małżonkowie osób spełniających te kryteria, jeżeli będą z nimi zameldowani na pobyt stały pod wspólnym adresem. Nie trzeba też będzie płacić składki audiowizualnej w przypadku liczników, z których prąd nie płynie do mieszkań lub domów, czy miejsc, w których prowadzona jest działalność opodatkowana PIT lub CIT. Projekt nie odnosi się do tego, jak ma być dzielona pula środków zgromadzonych w funduszu. Ma się tym zajmować Rada Mediów Narodowych. Do sprawy projektu ustawy medialnej nawiązuje również poniedziałkowe oświadczenie Centrum Informacji TVP. Odnosząc się do informacji pojawiających się w mediach, zapewniło ono, że TVP nie prowadzi prac nad alternatywną ustawą medialną. "Prace analityczne prowadzone w TVP mają na celu jedynie przygotowanie spółki na różne scenariusze zmian organizacyjnych i finansowych, które możliwe będą po wejściu w życie nowej ustawy, opracowywanej przez zespół pod kierownictwem Krzysztofa Czabańskiego" - wyjaśniono.