Duda podczas czwartkowej konferencji prasowej zaznaczył, że członkowie rady będą "pomagać w dopracowaniu kwestii programowych"; inne zadanie to "wsparcie codziennych działań kampanijnych". "Rada kampanii jest częścią sztabu wyborczego (...) Jest zawsze część koncepcyjna w sztabie, zespół pracujący nad kwestiami programowymi i strategicznymi, jest także grupa, która zajmuje się sprawami technicznymi, bieżącym funkcjonowaniem w kampanii" - powiedział Duda. Oprócz Stachowiak-Różeckiej w radzie kampanii znaleźli się szefowie partii współpracujących z PiS: Zbigniew Ziobro (Solidarna Polska) i Jarosław Gowin (Polska Razem), a także naukowcy współpracujący z PiS: prof. Piotr Gliński, prof. Józefa Hrynkiewicz, prof. Zdzisław Krasnodębski, prof. Jerzy Żyżyński, prof. Ryszard Legutko, prof. Krystyna Iglicka-Okólska (wiceprezes Polski Razem). Do tego grona mają dołączać kolejni eksperci. W mediach wcześniej mówiło się, że Stachowiak-Różecką będzie szefową sztabu. Pojawiały się też doniesienia o sporze w partii, czy ma ona kierować kampanią. Według informacji PAP z kierownictwa partii, oprócz rady kampanii powstał "techniczny sztab", który ma odpowiadać za takie sprawy jak kontakty medialne czy plan wizyt Dudy. Na jego czele stanęła wiceprezes Beata Szydło (jednocześnie skarbnik partii). Znaleźli się w nim m.in. szef Komitetu Wykonawczego Joachim Brudziński i rzecznik Marcin Mastalerek. Na razie nie ma w nim dawnych tzw. spin doktorów Adama Bielana i Jacka Kurskiego. Dodatkowo PiS powołał lokalnych szefów kampanii. Zostali nimi szefowie partyjnych okręgów.