Ambasador ocenił, że wizyta będzie ważnym wydarzeniem w dwustronnych relacjach. "Wynika ona z kalendarza politycznego i intensywnego dialogu polsko-amerykańskiego na szczeblu roboczym. Spotkanie Duda-Trump będzie służyło omówieniu najważniejszych kwestii bilateralnych, w tym dotyczących bezpieczeństwa, współpracy wojskowej oraz relacji gospodarczych" - powiedział polski dyplomata. Jak dodał, szczegóły programu pobytu prezydenta Dudy i jego małżonki w Waszyngtonie są obecnie dopracowywane. "Jestem przekonany, że ta wizyta będzie ważnym momentem w naszych relacjach z USA oraz nada im nowy, pogłębiony wymiar" - stwierdził Wilczek. Biały Dom poinformował we wtorkowym komunikacie m.in., że wizyta prezydenta Dudy będzie jego pierwszą oficjalną w Waszyngtonie. "Wizyta odbywa się w czasie, gdy Polska obchodzi stulecie odzyskania niepodległości i niewiele ponad rok od czasu historycznej wizyty prezydenta Trumpa w Warszawie w dniach 5 i 6 lipca 2017 r. Prezydent Trump i prezydent Duda odniosą się do sposobów wzmocnienia strategicznego partnerstwa Stanów Zjednoczonych i Polski oraz planują omówić tematy będące przedmiotem wspólnego zainteresowania, w tym handlu, kwestii militarnych i bezpieczeństwa" - głosi oświadczenie. Rozmowa "w cztery oczy" Jak poinformował wcześniej szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski, program wizyty obejmie m.in. rozmowę "w cztery oczy" Andrzeja Dudy z prezydentem Donaldem Trumpem oraz ich wspólną konferencję prasową. Przewidziane są też plenarne rozmowy delegacji, spotkania prezydenta RP z amerykańskimi politykami w Senacie, spotkanie pierwszych dam oraz koktajl dla środowisk waszyngtońskich. "Jeśli chodzi o datę, to 18 września oznacza także, że prezydent - co jest bardzo symboliczne - uda się do Waszyngtonu bezpośrednio ze szczytu <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-trojmorze,gsbi,2055" title="Trójmorza" target="_blank">Trójmorza</a>. (...) Było też naszym zabiegiem, by tak dobrze połączyć te dwa wydarzenia, tak, byśmy mogli powiedzieć o pewnej kontynuacji polityki polsko-amerykańskiej, także regionalnej" - zaznaczył Szczerski. Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski