Na konferencji prasowej zorganizowanej w czwartek przed jednym z warszawskich urzędów skarbowych, Duda mówił, że "przez Ministerstwo Finansów są wydawane jakieś instrukcje, że każda kontrola musi się kończyć wpływami do budżetu, czyli krótko mówiąc karą dla przedsiębiorcy". "To jest stan, który jest absolutnie nie do przyjęcia i dzisiaj pod tym względem polskie państwo wymaga pilnej naprawy" - powiedział kandydat PiS. Według niego, system podatkowy ma sprzyjać rozwojowi gospodarczemu i polskim rodzinom, ma być przyjazny dla przedsiębiorców i ma być "tak skonstruowany, żeby nie uderzał w tych, którym żyje się najtrudniej". Dlatego, wśród działań, które powinny zostać zrealizowane najszybciej - Duda powiedział, że zakłada, iż uda się je zrealizować przed 30 listopada 2015 - kandydat PiS wymienił podwyższenie kwoty wolnej od podatku, tak aby w nowej wysokości mogła ona obowiązywać od 1 stycznia 2016 roku. Według Dudy kwotę wolną od podatku trzeba podnieść "na początku przynajmniej do 8 tys. zł, a następnie stopniowo podwyższać ją dalej". Jak zaznaczył, "w sąsiednich krajach UE ona jest znacznie wyższa". Zdaniem kandydata PiS podwyższona kwota wolna od podatku poprawi sytuację osób najmniej zarabiających. Duda mówił, że obecnie kwota wolna od podatku wynosi 3091 zł, a "próg przetrwania biologicznego jest określany na 6,5 tys.". "Widać jak kwota wolna jest absurdalna i że w ogóle nie spełnia swojej funkcji" - stwierdził polityk PiS. Ponadto - według niego - podatek dla mikroprzedsiębiorców powinien zostać obniżony do 15 proc., jeśli zatrudniają oni co najmniej trzech pracowników. Kandydat PiS proponuje również proinwestycyjne rozwiązania podatkowe, np. "możliwość odliczania wydatków inwestycyjnych zamiast długoletniej amortyzacji w jednym roku podatkowym, a jeżeli wydatki miałyby innowacyjny charakter", to - według Dudy - "można zaproponować odliczanie ich nawet w podwójnej wysokości".