Fragment rozmowy z prezydentem opublikowano w sobotę na portalu niezależna.pl. - Jest takie magiczne słówko, którego używamy w NATO. To słówko deterrence, czyli odstraszanie. Te zakupy są po to, żebyśmy nie musieli walczyć. To jest paradoks. Wydajesz miliardy na uzbrojenie po to, żebyś nie musiał walczyć - powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla "Gazety Polskiej". Andrzej Duda: Kupujemy mocne zamki i strzelbę Prezydent odpowiedział także na uwagę, że według niektórych emerytowanych wojskowych armia w czasie pokoju powinna być kompaktowa, a 300-tysięczne wojsko to "szaleństwo". - Jeżeli mieszkasz w budynku, w którym mieszka jednocześnie notoryczny złodziej i włamywacz, to masz dwa wyjścia. Albo nie mieć nic i żyć w nieustannej nędzy, albo wprawić mocne zamki, kupić strzelbę i spać spokojnie. My kupujemy mocne zamki i strzelbę, licząc, że nikomu nie będzie opłacało się nas zaatakować - stwierdził prezydent. Całość wywiadu zostanie opublikowana w "Gazecie Polskiej" w środę. Mariusz Błaszczak: Wkrótce finalizacja kontraktu Wcześniej w czwartek 23 lutego wicepremier i szef MON Mariusz Błaszczak przekazał, że Kongres USA wyraził zgodę na sprzedaż Polsce prawie 500 wyrzutni HIMARS. "Zakończyła się procedura milczącej zgody dla notyfikacji Kongresu USA na kontrakt na prawie 500 wyrzutni Himars dla Polski. Oznacza to, że Kongres zatwierdził sprzedaż dla Sił Zbrojnych RP tych najnowocześniejszych zestawów artylerii dalekiego zasięgu. Wkrótce finalizacja kontraktu!" - napisał na Twitterze Błaszczak.