Zdaniem związkowców, to prowokacja marszałek Sejmu. Związkowcy zdecydowali, że w proteście spróbują nie wypuścić posłów z Sejmu po zakończeniu głosowań. "Rozpoczynamy blokadę wyjść z Sejmu. "S" nie wypuści posłów do domu!"- czytamy w informacji rozesłanej dziennikarzom. Tuż po rozpoczęciu posiedzenia Sejmu przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak zażądał zwołania Konwentu Seniorów, aby wyjaśnić incydent. Wniosek został jednak odrzucony. Z kolei Solidarna Polska wnioskowała o 25-minutową przerwę. Poseł Ludwik Dorn wyraził w imieniu klubu ubolewanie z powodu nie wpuszczenia na salę obrad przewodniczącego "Solidarności". Dorn powiedział, że posłowie mogą w czasie przerwy wyjść do związkowców, którzy rozbili namioty przed Sejmem, i też wyrazić ubolewanie. Ostatecznie marszałek zgodziła się na 15-minutową przerwę. Z możliwości przemówienia do związkowców zgromadzonych przed Sejmem skorzystali m.in. Leszek Miller, Beata Kempa i Ludwik Dorn. Oglądaj transmisję obrad Sejmu Po przerwie głos zabrał poseł Solidarnej Polski Patryk Jaki, który mówił, że obywatele będą się "buntować" przeciwko nowej ustawie emerytalnej. Dodał, że średnia długość życia w Polsce jest o siedem lat krótsza, niż na Zachodzie, Polacy mniej też wydają na leki. Kazimierz Michał Ujazdowski powiedział z kolei, że nie wpuszczenie przedstawicieli Solidarności do Sejmu jest sprzeczne z konstytucją. Zapytał, czy dzieje się to za aprobatą premiera Donalda Tuska i wicepremiera Waldemara Pawlaka. "Jak bardzo trzeba nienawidzić swój naród?" Następnie odbyło się głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie w pierwszym czytaniu nowelizacji ustawy emerytalnej. Wniosek został odrzucony. W dalszej kolejności posłowie przystąpili do głosowania nad zgłoszonymi do rządowego projektu poprawkami i wnioskami mniejszości. W głosowaniu odrzucone zostały zgłoszone przez opozycję wnioski mniejszości dotyczące m.in. wprowadzenia dobrowolności przechodzenia na emeryturę w wieku 67 lat oraz zmierzające do tego, by nie wydłużać wieku emerytalnego osobom, które ukończyły już 50 lat. Między głosowaniami nad kolejnymi poprawkami posłowie mogą zadawać rządowi pytania. Z możliwości tej skorzystała m.in. Beata Kempa, która zapytała z trybuny sejmowej: - Panie premierze, jak bardzo trzeba nienawidzić swój naród, aby gotować mu taki los? Jak oceniła, "jest to czarny dzień dla polskiej demokracji". Zapowiedziała także, że jej klub zgłosi projekt ustawy, który "obali" rządową reformę. - Nie będzie pan miał spokoju w tej sprawie - dodała Kempa. Emerytalna eutanazja Andrzej Duda (PiS) stwierdził, że Polacy pracują 1980 godzin rocznie, a to wiele więcej niż w innych krajach Europy. - Gdy wrócicie do swoich miast, co powiecie tym kobietom w marketach, na kasach? - pytał Duda posłów koalicji. Z kolei Jacek Bogucki (SP) przekazał premierowi piłkę futbolową od NSZZ "Solidarność". - Byście zajęli się tym, co robicie najlepiej - graniem w piłkę - dodał. - Panie premierze, odniósł pan wielki sukces. 8 czerwca zaczyna się Euro 2012, a 11 maja zakończył pan szwindel emerytalny - mówił Patryk Jaki (SP). Z kolei Andrzej Romanek (SP) ocenił, że projekt rządowy przygotowuje "emerytalną eutanazję", ponieważ - jego zdaniem - 1/3 obywateli nie dożyje wieku emerytalnego. Elżbieta Rafalska (PiS) jest natomiast zdania, że rządowa propozycja to projekt "zły i głęboko niesprawiedliwy". - Ale co was to obchodzi (...) Dajecie świadectwo sobie, Polacy to zobaczą - mówiła Rafalska. - Z trudem wytłumaczyliście samym sobie dlaczego podejmujecie się tej reformy, ale nie da się tego wyjaśnić społeczeństwu - ocenił natomiast Tadeusz Iwiński (SLD). Bartosz Kownacki (SP) pytał natomiast premiera Donalda Tuska m.in. dlaczego "okradł go z dwóch lat emerytury". Głosowanie nad emeryturami Posłowie będą głosować dziś nad rządowymi projektami ustaw dotyczącymi wydłużenia wieku emerytalnego i zmian w emeryturach mundurowych. Sejmowa komisja nadzwyczajna, która zajmowała się rządową propozycją zakładającą podniesienie i zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn do 67. roku życia, poparła poprawki zgłoszone w drugim czytaniu przez PO i PSL. Komisja opowiedziała się za tym, aby minister pracy do końca 2013 r. przygotował program wspierania zatrudnienia dla osób powyżej 60. roku życia. Pozytywnie zaopiniowała też poprawki PSL dotyczące emerytur rolniczych. Komisja negatywnie zaopiniowała wnioski opozycji o odrzucenia projektu ustawy w całości. Ponadto komisja negatywnie zaopiniowała większość poprawek złożonych do rządowego projektu zmian w emeryturach mundurowych. Wśród nich również są wnioski o odrzucenie projektu zgłoszone przez kluby PiS i SP. Rządowy projekt reformy "mundurówek" zmierza do wydłużenia aktywności zawodowej m.in. policjantów i żołnierzy. Funkcjonariusze mają nabywać uprawnienia emerytalne po 55. roku życia i 25 latach służby. O zmianach w systemie emerytalnym czytaj też w raporcie specjalnym serwisu Biznes INTERIA.PL Forum: Co sądzicie o podniesieniu wieku emerytalnego?