Bogdan C. - którego pogrzeb odbywa się w niedzielę w Przewodowie - był pracownikiem suszarni. Mieszkał w oddalonej o kilka kilometrów miejscowości Setniki. Miał 59 lat. Mszy św. przewodniczy biskup pomocniczy diecezji zamojsko-lubaczowskiej Mariusz Leszczyński. W uroczystościach pogrzebowych uczestniczą m.in. rodzina i bliscy ofiary, wojewoda lubelski Lech Sprawka, doradca prezydenta prof. Dariusz Dudek, Konsul Generalny Ukrainy w Lublinie Artem Valach, przedstawiciel ambasady Ukrainy w Polsce, przedstawiciele władz lokalnych, firmy, w której pracował mężczyzna, i mieszkańcy. - Wszyscy się znamy, to nie jest duża miejscowość. Nigdy nie było u nas takiej tragedii. To byli dobrzy ludzie - powiedziała Interii jedna z mieszkanek Przewodowa. Przewodów. W sobotę pożegnano pierwszą z ofiar Dzień wcześniej w sobotę odbył się pogrzeb Bogusława W. - kierownik magazynu suszarni. W sobotnich uroczystościach również brali udział przedstawiciele władz Ukrainy, składając charakterystyczny niebiesko-żółty wieniec, a także posłowie, senatorowie, przedstawiciele władz lokalnych. Na pogrzeb licznie przybyli także okoliczni mieszkańcy. Obaj mężczyźni zginęli przy pracy. - Tego dnia jeden przyjechał ciągnikiem do ważenia, a drugi z nich miał zważyć ziarno i przyjąć wszystko w magazynie - mówi Federico Viola, wiceprezes zarządu spółki. Kiedy uderzyła rakieta, trwało ważenie. Przewodów. Ukraińska rakieta uderzyła w suszarnię Przypomnijmy, że do wybuchu we wsi Przewodów - leżącej blisko granicy z Ukrainą - doszło we wtorek, w dniu, w którym siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę. O 15:40 na teren suszarni zbóż spadła rakieta - jak informowały polskie władze - najprawdopodobniej ukraińskiej obrony powietrznej. Wszystko wskazuje, że uderzenie pocisku na terenie Polski było nieszczęśliwym wypadkiem.