Dziś siostry będą dyskutować za zamkniętymi drzwiami. Omówią wiele kwestii organizacyjnych. Zjazd musi bowiem wybrać nowe władze związku. Siostry zajmą się też sprawami, które dotyczą nas wszystkich. Po pierwsze zdecydują, czy kontynuować protest. W rozmowie z siecią RMF FM pielęgniarki powiedziały, że dotychczasowe formy protestu nie przyniosły zmian. Dodają, że są już zmęczone wielomiesięcznym strajkiem. Ponieważ jednak tyle trudu włożyły w protesty, uważają, że trzeba je kontynuować. Inne twierdzą jednak, że trzeba się zastanowić nad celowością dalszego strajku. Tak więc ewentualna decyzja o dalszym strajku nie będzie jednomyślna. A o strajku generalnym pielęgniarki zdecydują prawdopodobnie jutro. Dziś natomiast siostry mają zająć się jeszcze słynną już uchwałą Sejmu o podwyżkach dla białego personelu, którą, jak się okazało, można interpretować na wiele sposobów. Podpisana niedawno przez prezydenta ustawa gwarantuje pracownikom służby zdrowia wzrost pensji o 203 złote. Związek uważa, że zapewnia to pracownikom comiesięczny wzrost płac o tę kwotę, co na koniec roku dałoby podwyżkę rzędu około 2400 złotych. Innego zdania jest szefowa kancelarii prezydenta i rzecznik praw obywatelskich, którzy utrzymują, że chodzi jedynie o zapisane w ustawie 203 złote brutto. Siostry mają też namyślać się, czy przekształcić związek w partię polityczną. Pielęgniarki uważają, że tylko taka reprezentacja w Sejmie może zadbać o ich interesy. Możliwe jest także takie rozwiązanie, że związek udzieli poparcia wybranym kandydatkom startującym z ramienia różnych partii.