Najlepsi drifciarze na Śląsku przez dwie godziny pokazywali swoje umiejętności i wspierali akcję Jurka Owsiaka. Każdy chętny mógł zobaczyć szczegóły konstrukcji tych diabelskich maszyn. Niesamowite wiraże, efektowne "bączki" i emocje związane z jazdą "bokiem" można było poczuć nie tylko zza linii odgraniczającej publiczność, odważni już za 20 złotych mogli zasiąść także na fotelu pasażera driftotaksówek. Dochód z imprezy zasilił akcję Wielkiej Orkiestry. Wiadomość pochodzi z oficjalnej strony miasta Bytom.