- Siostry przekazały wojewodzie informację o decyzji, którą podjęły, odnośnie tego, że przekażą prowadzenie DPS w Jordanowie na rzecz powiatu suskiego - poinformowała rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego Joanna Paździo. DPS Jordanów. Siostry prezentki oddają nadzór nad placówką Jak przekazano, w piątek 17 czerwca odbędzie się spotkanie, na którym mają zostać ustalone szczegóły. Wstępnie mówi się o dwóch opcjach: DPS w Jordanowie zostanie samodzielną jednostką lub stanie się filią innego Domu Pomocy Społecznej. Decyzję w tym zakresie ma podjąć wojewoda małopolski Łukasz Kmita. Obecnie trwa tam kontrola, po ujawnieniu nieprawidłowości w prowadzeniu placówki przez siostry prezentki. - Na linii starostwo powiatowe-zgromadzenie muszą zostać poczynione teraz ustalenia formalne. Chodzi o to, żeby podopieczni zostali w tym budynku oraz żeby nie zmienił się jego profil - tak, żeby dalej była to placówka dla osób z niepełnosprawnościami intelektualnymi - tłumaczyła rzeczniczka. DPS Joradnów. Organem prowadzącym powiat suski Informacja o szukaniu nowego podmiotu, który miałby zająć się DPS-em w Joradnowie, pojawiła się w środę. "Wojewoda Małopolski Łukasz Kmita oczekuje zmiany podmiotu prowadzącego Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, w którym miało dochodzić do znęcania się nad niepełnosprawnymi podopiecznymi przez prowadzące placówkę zakonnice. Prowadzenie DPS miałby przejąć powiat suski " - poinformowano w komunikacie na stronie urzędu wojewódzkiego. "Wojewoda oczekuje, że DPS będzie prowadzony przez powiat suski. Warto podkreślić, że prowadzenie Domu Pomocy Społecznej jest zadaniem własnym powiatu. Założeniem jest oczywiście to, aby powiat przejął prowadzenie DPS wraz z obecnie umieszczonymi tam podopiecznymi" - napisano i jednocześnie podkreślono, że Łukasz Kmita liczy na "podejście do sprawy ze zrozumieniem" ze strony sióstr prezentek. DPS Jordanów a siostry prezentki. Ustalenia mediów Informacja o nieprawidłowościach w Domu Opieki Społecznej w Jordanowie pod Krakowem pojawiła się w poniedziałek. Dziennikarze Wirtualnej Polski dotarli do nagrań oraz zeznań byłych pracowników i rodzin podopiecznych placówki, które wskazują na pogwałcenie prawa przez siostry prezentki, prowadzące DPS. Z dziennikarskiego śledztwa wynika, że zakonnice miały znęcać się psychicznie i fizycznie, także przy zastosowaniu środków przymusu bezpośredniego, nad podopiecznymi z niepełnosprawnościami. Pracujące tam siostry prezentki miały wiązać mieszkanki, bić je, zamykać w klatce, a także obrażać w sposób wulgarny. Zarzuty w sprawie usłyszała już siostra Alberta oraz jej przełożona, dyrektorka Jordanowskiego DPS-u siostra Bronisława. Sprawą zajmuje się prokuratura w Suchej Beskidzkiej. Włączył się także Rzecznik Praw Obywatelskich, któy z urzędu podjął sprawę doniesień o przypadkach znęcania się nad podopiecznymi zakonnic w Jordanowie.