Janusz P. usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Uznano, że czyn ma charakter chuligański, ponieważ został popełniony w miejscu publicznym. Podczas przesłuchania napastnik przyznał się do winy i wyraził skruchę. Rzecznik prokuratury Józef Mizerski mówi, że mężczyzna będzie musiał dwa razy w tygodniu meldować się na komisariacie policji w Sieradzu. Janusz P. nie ma stałego zameldowania w Sieradzu, ale zajmuje tu jeden z lokali.Śledczy przygotowują akt oskarżenia. Powinien on zostać skierowany do sądu za kilka tygodni, na przełomie lutego i marca.Za przestępstwo z artykułu 222 Kodeksu Karnego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.