- Niech pan, panie pośle (Tusk) nie mówi o wykorzystywaniu służb specjalnych w kampanii wyborczej, bo to pan oszczerstwa i pomówienia pod adresem CBA zastosował jako środek walki w kampanii wyborczej - zwrócił się w środę Dorn do Tuska. - Niech pan teraz sam powie śladem znanej postaci z komedii: "Sam tego chciałeś Grzegorzu Dyndało" - mówił marszałek. - Pan przewodniczący Donald Tusk jest Grzegorzem Dyndałą tej kampanii i może mieć pretensje tylko do siebie" - oświadczył marszałek Sejmu. Jak zaznaczył, szef CBA Mariusz Kamiński został zmuszony do takiej prezentacji sprawy Beaty Sawickiej, ponieważ nie udało się zwołać speckomisji w tym celu.