- Żyjemy w okolicznościach huśtawki inflacyjnej, która została do nas wstrzyknięta ze Wschodu przez Rosję, z Zachodu przez wysokie ceny energii elektrycznej i przez wysokie ceny uprawnień emisji CO2 - mówił premier w czasie posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dopłaty do nawozów. Morawiecki apeluje do KE Jak dodał Morawiecki, postanowił on także odpowiedzieć na wezwania polskich rolników w kwestii cen nawozów. - To, co boli polską wieś i rolników to wysokie ceny nawozów, dlatego skierowałem wniosek do Komisji Europejskiej o jak najszybszą zgodę na dopłaty do nawozów - poinformował szef rządu. - Apeluję: dajcie zgodę nam na to, żebyśmy mogli pomagać polskim rolnikom - podkreślił Mateusz Morawiecki. - Chciałbym wprowadzić możliwość dopłat do nawozów, które są tak bardzo potrzebne. Bez tej zgody Komisja Europejska zwróci się do rolników o zwrot tych środków, ze względu na nieuprawnioną pomoc publiczną. Chcemy, aby rolnicy tego uniknęli - zaznaczył. - Chcę zadeklarować po raz pierwszy, że programy rolnicze będziemy realizować niezależnie od tego, czy proces akceptacji KPO będzie trwał miesiąc, rok, czy dwa lata. Te pieniądze w końcu dostaniemy - dodał Morawiecki. Zerowy VAT na nawozy. Morawiecki o działaniach rządu Premier przypomniał też o wcześniejszych działaniach rządu w sprawie sytuacji rolników w Polsce. - Obniżyliśmy do zera VAT na nawozy. Dla tych, którzy nie wykorzystują zwrotów z VAT-u, jest to korzyść. Natomiast ci, którzy korzystają ze zwrotu, nic nie tracą - mówił szef rządu. Morawiecki zapowiedział też kolejne działania na rzecz polskiej wsi. - Wdrażamy nowy system ubezpieczeniowy. Przejęliśmy Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych i w oparciu o ten system chcemy udostępnić ubezpieczenia dla rolników z bardzo wydatnym wsparciem ze strony Skarbu Państwa - mówił. Premier zapowiedział też, że polski rząd będzie chciał skupić się na "odtworzeniu polskiego przemysłu rolnego" i zmniejszeniu udziałów zagranicznych koncernów. - Przez ostatnie 30 lat władze wyprzedawały majątek przetwórczy, przez co zagraniczny kapitał posiada sporo na rynku przetwórstwa rolnego. Naszym celem jest odtworzenie przemysłu w polskich rękach, aby zmniejszyć udział zagranicznego kapitału - zaznaczył. - Programy zaplanowane dla przetwórstwa rolnego, też w Krajowym Planie Odbudowy, mają skrócić przydługą drogę od pola do stołu. Drogę, podczas której korzysta najwięcej ten, który nakleja metki w sklepie, a nie polski rolnik - zapowiedział Mateusz Morawiecki.