Donald Tusk spotkał się z pielęgniarkami i lekarzami na korytarzu w szpitalu w Sejnach. Odwiedził też blok operacyjny. Dyrektor szpitala: Donald Tusk nie spotkał się z chorymi Jak twierdzi dyrektor szpitala Waldemar Kwaterski, wszystko odbyło się w reżimie sanitarnym, a Donald Tusk nie spotkał się z chorymi. - Pan Donald Tusk jest tak znaną i znakomitą osobą, że interesowanie się małym szpitalem powiatowym odbieramy jako wyróżnienie i z zaszczytem pokazaliśmy parter szpitala i sprzęt, który posiadamy, oczywiście w reżimie sanitarnym. Nie było mowy o wejściu na oddziały szpitalne i spotkania z chorymi. Tylko i wyłącznie diagnostyka - powiedział Kwaterski. Sam Donald Tusk pytany o swoją wizytę mówił: - A ja nie jestem świadomy zakazu wejścia na teren szpitala. Miałem płaszcz, maskę przez cały czas, przez kilkanaście minut i mam nadzieję, że niczego nie naruszyłem. Taką mam nadzieję. Czytaj też: Donald Tusk: Nie trzeba robić obrzydliwej propagandy wymierzonej w migrantów Krytyka wizyty Donalda Tuska Mimo to w przestrzeni publicznej pojawiła się krytyka działania Donald Tuska. Wizytę skomentowała m.in. członkini zarządu powiatu sejneńskiego Lucyna Fidrych. Na antenie Radia Białystok powiedziała, że ma poczucie nierównego traktowania. - W ubiegłym roku na OIOM-ie leżał mój mąż i ani ja, ani dzieci - chociaż bardzo prosiliśmy o to - nie mogliśmy wejść do męża, nie można było mieć kontaktu z chorym i nie pożegnaliśmy się - powiedziała Fidrych. Szpital w Sejnach przeszedł w latach 2014-2016 gruntowny remont za 18 mln zł. Został także doposażony sprzętowo. Większość funduszy na ten cel pochodziła z UE. Czytaj też: Donald Tusk: Kiedyś współpracowałem z Jarosławem Gowinem, starczy