- Prawdy nie przykryją, za taką cenę Kaczyński nie najeździ się po Polsce - mówił w poniedziałek szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na jednej ze stacji paliw Orlenu, gdzie litr PB95 kosztował 8,07 zł. - Na zdjęciach polityków PiS ze stacji Orlenu, cen paliw nie było widać - dodał. Są zdjęcia, ale nie ma cen Lider PO, który w poniedziałek składa wizytę w województwie dolnośląskim, zatrzymał się po drodze do Kotliny Kłodzkiej na jednej ze stacji paliw Orlenu i nagrał krótką wypowiedź stojąc przed pylonem. - Pamiętacie może, kiedy w sobotę internet zalała niewiarygodna liczba zdjęć działaczy PiS-u z Orlenu, i stali właśnie przed takimi pylonami, ale właśnie z tej strony, gdzie nie ma... czego? Gdzie nie ma ceny - powiedział. Politycy PiS na stacjach Orlen W drodze na sobotnią konwencje partii politycy Prawa i Sprawiedliwości zatrzymywali się na stacjach Orlenu, gdzie fotografowali się z kawą lub posiłkiem. Zdjęcia robili zarówno wyżej postawieni przedstawiciele partii, jak również samorządowcy Rekordowe ceny Następnie przeszedł na drugą stronę pylonu, gdzie prezentowane są aktualne ceny paliw. - Przejdźmy na drugą stronę. Nie wiem, czy wyraźnie widać, ale podpowiem: 8 zł 7 groszy - dziewięćdziesiątka piątka (litr benzyny PB95 - przyp. red.). Teraz już wiecie, dlaczego zdjęcia robili z tamtej strony. Ale prawdy nie przykryją. Za taką cenę Kaczyński nie najeździ się po Polsce - podsumował Donald Tusk.