Na sobotnim posiedzeniu Rady Krajowej PO Borys Budka zadeklarował przekazanie Donaldowi Tuskowi władzy w Platformie Obywatelskiej. - Wracam na 100 proc. - zadeklarował były premier. O godz. 11 rozpoczął się z kolei kongres PiS, na którym wybrany zostanie szef partii. Dziennikarze zapytali wicemarszałka Ryszarda Terleckiego o sobotnie wystąpienie Tuska. - Kto to jest Tusk? - zapytał polityk PiS.Jak zapewnił, partia rządząca "niczego się nie obawia". - Z pewnością (Tusk) był poważnym konkurentem. Był, ale myślę, że już jest znacznie mniej - dodał.Zobacz: Kto jest niezadowolony z powrotu Tuska? "PO idzie w stronę ostrego konfliktu" "Tylko jad" Poseł PiS Marek Suski pytany przez dziennikarzy, powiedział, że Jarosław Kaczyński podczas wystąpienia na kongresie PiS nie mówił o Donaldzie Tusku. - Nie ma czym się zajmować - dodał. Suski relacjonował, że Kaczyński mówił, że należy postawić na rozwój, na dobrobyt Polaków, aby dzielić się wszystkimi sukcesami z ogółem społeczeństwa, a nie tylko z wybranymi grupami, które były uprzywilejowane "powiedzmy dzięki temu, że wyniosły swoją wysoką pozycję z PRL". Na uwagę, że w wystąpienia Kaczyńskiego i Tuska miały miejsce w sobotę w tym czasie odbyły Suski stwierdził: "Platforma próbuje za nami nadążyć". Ocenił też, że PO "nie skradła show" PiS. - Raczej bym powiedział, że to, co tam się działo, nijak nie przystaje do sytuacji Polski i do tego co robi PiS, a czego nie robiła i widać nie chce robić PO. Tylko jad - ocenił Suski. "Przemówienie Donalda Tuska retorycznie nakierowane na ostrą walkę z PiS, a to oznacza rzeczywistą walkę z Polską 2050 o elektorat antypis. Nie dziwi nic" - napisał z kolei na Twitterze Kamil Bortniczuk (Partia Republikańska). Wiceminister sprawiedliwości Michał Wójcik (Solidarna Polska) napisał z kolei: "Likwidacja 500 plus, podniesienie wieku emerytalnego dla Polaków i natychmiastowy powrót do polityki zgiętego karku. Tak może wyglądać ambitny program p. Tuska na najbliższe 100 dni".