W czwartek, po spotkaniu z szefową łotewskiego rządu Eviką Siliną, premier Donald Tusk przekazał podczas konferencji prasowej, że tematem rozmów było m.in. bezpieczeństwo nie tylko Polski i Łotwy, ale całego regionu UE i NATO. Tusk odniósł się do słów Władimira Putina, który po godz. 10 (czasu polskiego - red.) przemawiał przed Zgromadzeniem Federalnym. Mówił, że od czasu rozpoczęcia walk w Ukrainie, rosyjskie wojsko znacząco się wzmocniło i udowodniło swoją siłę. - Zdolności bojowe Sił Zbrojnych Rosji wzrosły wielokrotnie. Na wszystkich kierunkach wojska posuwają się naprzód i wyzwalają terytoria. Rosja nie rozpoczęła tej wojny, ale zrobimy wszystko, aby chronić suwerenność naszych obywateli - podkreślił Władimir Putin. Donald Tusk reaguje na słowa Putina. "Są prawdziwe" - Nie ulega wątpliwości, że słowa Putina o tym, że Rosja się zbroi i de facto przestawiła się na tryb wojenny, są prawdziwe. Nie tylko agresywna retoryka, ale decyzje, jakie zapowiedział w przemówieniu Putin dotyczące zwiększenia samowystarczalności Rosji i unowocześniania Sił Zbrojnych Rosji - to wszystko trzeba traktować śmiertelnie serio - oświadczył szef polskiego rządu. Premier nadmienił też, że "Europa musi zrozumieć, że to, co ten nowy wyścig zbrojeń, jaki Rosja narzuca światu i agresja na Ukrainę, muszą spowodować przebudzenie we wszystkich europejskich stolicach". - Unia Europejska jako całość musi podjąć decyzje, które zrównoważą potencjał militarny Rosji i które spowodują, że Europa będzie nie gorzej, a lepiej przygotowana do złych scenariuszy niż Rosja - dodał. - To zdaje się być absolutnie potrzebą chwili i nasze dzisiejsze refleksje i rozmowy oraz to, co Rosja usłyszała z ust Putina, potwierdzają tę absolutną konieczność (...) Cieszę się, że w tych kluczowych sprawach mamy zupełne zrozumienie w stolicach regionu, a między Rygą a Warszawą te relacje są naprawdę świetne - podkreślił Donald Tusk. Przemówienie Władimira Putina. Wychwalał rosyjską armię Prezydent Rosji, oprócz wychwalania Sił Zbrojnych Rosji i podkreślania, że ich zdolności bojowe wzrosły, zaznaczył też, że zwiększyło się doświadczenie armii. Podczas operacji specjalnej armia rosyjska zdobyła ogromne doświadczenie bojowe. Wyrosła cała plejada dowódców, dbających o ludzi i kompetentnie wykonujących swoje obowiązki - stwierdził Władimir Putin. Rosyjski dyktator odniósł się także do działań, jakie Zachód prowadzi względem Rosji. Przekonywał, że celem państw należących do NATO pod przewodnictwem USA jest doprowadzenie do upadku Rosji. - Waszyngton podejmuje otwarcie wrogie działania, chcąc zadać Moskwie "strategiczną porażkę" na polu bitwy - mówił. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!